Mam psa: Akcesoria dla psa - cz2

Miski

  • powiem krótko im prostsze, tym lepsze.

Moje psy używają metalowych, zwykłych psich misek z gumowym otokiem od spodu, który zapobiega ślizganiu się. Jednak pierwsze, co należy zrobić, to usunąć właśnie tę gumę. Gromadzi ona wodę w czasie mycia czy też rozchlapywaną przez psa wodę pitną i miska rdzewieje. Po usunięciu tego otoku łatwiej zachować czystość i higienę.
Używam jeszcze drugiego rodzaju misek – ceramicznych, dość ciężkich, trudno przesuwalnych dla beagle, dzięki czemu wiem, że pies nie będzie wędrował z jedzeniem czy piciem po całej kuchni. Niestety te miski bywają nawet trzykrotnie droższe od misek ze stali nierdzewnej i rzadko są dostępne w zwykłych sklepach zoologicznych.

Akcesoria samochodowe

  • chyba nikt z przyszłych właścicieli psa nie zdaje sobie sprawy, że do podróży samochodowej pies musi być przygotowany prawie tak samo dobrze jak dziecko.

Głównymi akcesoriami są szelki, dzięki którym możemy przypiąć psa pasami, transporter i mata pozwalająca zachować nasz samochód w czystości i oszczędzić go przed psią sierścią. Przy zakupie maty warto zwrócić uwagę, by była wykonana z materiału łatwo zatrzymującego sierść, a jednocześnie pozwalająca się czyścić. Niestety musisz pamiętać, że jeśli twój pies źle znosi podróż i w jej czasie się denerwuje, mata może stać się ofiarą jego zębów. Przewożąc psy trudne, zwłaszcza gdy istnieje ryzyko zostawienia ich samych w samochodzie na czas wyjścia do sklepu czy na stację benzynową, pamiętaj, że nie zdadzą tu egzaminu żadne szelki, bo pies zniszczyć może pasy, siedzenia czy tapicerkę samochodową. W takim wypadku najlepszy jest transporterek, do którego psiak jest przyzwyczajony i który zapewni psu maksymalne poczucie komfortu i bezpieczeństwa.
Pamiętaj, że zapinając psa pasami musisz zapewnić mu wystarczającą przestrzeń na siedzeniu do odwrócenia się, położenia, zajęcia pozycji siedzącej.

Klatki i transportery

  • muszą być dostosowane do wielkości psa i pozwalać mu na swobodny pełen obrót wewnątrz. Ja używam klatek, w których psy mają legowiska, a gdy zachodzi konieczność mogą być również zamknięte na wypadek wizyty ludzi niekoniecznie przepadających za psami, czy naszego wyjścia z domu, co chroni nasz dom przed bardzo pomysłowymi psimi umysłami. My używamy klatki firmy TRIXE rozmiar 3 o wymiarach 78 x 62 x 55 cm – jest w niej wystarczająco dużo miejsca nawet dla dwóch beagli.

Przy używaniu klatek należy pamiętać, że pies musi mieć w nich ciepło, więc wykładamy je legowiskiem lub kocami. My na czas wystawy czy transportu używamy również pokrowca na klatkę, dzięki temu psiak czuje się w niej jak we własnej norce, jest zrelaksowany i wypoczęty.
Z transporterów polecam firmę Clipper, która do różnych modeli daje możliwość  dokupienia kółek, uchwytów i pojemników na wodę.

Zabawki

Ich wybór niczym nieograniczony w prawie każdym sklepie zoologicznym dostarcza właścicielom nie lada problemu, gdy nie wiedzą na co się zdecydować i czym ich Kajtuś będzie się chętnie bawił, a czego np. będzie się bał. Zabawki dla psów mają różną fakturę, wykonane są z różnych materiałów, tak samo mają różne przeznaczenie. Należy jednak pamiętać, że zabawka ma sprawić psu przyjemność a do tego pomóc nam w jego edukacji. Ponieważ zabawki szybko się ‘zużywają’ warto mądrze zainwestować nasze pieniądze.
Wiec najpierw to czego stanowczo nie polecamy:

  • żadnych lateksowych, gumowych, piszczących zabaweczek – one nadają się dla psów maleńkich, a nie dla wszystkożernych beagle czy gończaków. Mieliśmy ich całe multum od piszczących ogórków, poprzez chrumkające świnki a na gdakających kurzych zwłokach skończywszy. Wszystkie zostały porwane, zjedzone, a najszybszym łupem stawały się małe wydające odgłosy gwizdki. Wg mnie takie zakupy to tylko strata pieniędzy;
  • żadnych gąbkowych piłeczek – nawet tych firmy ROGZ – są często zabawką na jeden spacer
  • żadnych ‘podróbek’ zabawek renomowanych firm, które mimo, że czasami dużo tańsze nie umywają się do KONGA, BAMBOO, czy ROGZA. Do tego łatwo się niszczą i szybko okazuje się, że musimy kupić zabawkę po raz drugi, bo pierwszy egzemplarz zginął w paszczy naszego milusińskiego.


Z czystym sumieniem zaś polecamy kilka zabawek, którymi nasze łaciate zmory bawią się od kilku lat i są one tak samo używalne, jak w dniu ich zakupu:

  • frisbee – mamy ich kilka, ale zdecydowanie do zabawy polecam dwa. Pierwsze to miękkie, materiałowe z firmy Bamboo, które dość daleko lata i niestety bywa znoszone przez mocny wiatr. Jednocześnie nadaje się do prania w pralce. Drugie gumowe, cięższe ale niezniszczalne KONG’a – które mimo szarpania przez moje psy, codziennego używania i testowania różnych warunkach atmosferycznych wciąż wygląda i sprawuje się jak nowe!
  • KONG do napełniania smakołykami. Żadne podróbki typu ‘kula smakula’ czy zabawka ‘typu KONG’ z TRIXIE –są one tańsze ale niestety dość mało wytrzymałe. My używamy KONGA oryginalnego, napełniamy go różnymi smakołykami i mamy psy zajęte na co najmniej dwie godziny. Nasz rozmiar to L.
  • piłki gumowe na sznurkach –mogą być najtańsze z TRIXIE –ale warto mieć w domu zapas sznurka bawełnianego kupionego w zwykłym sklepie, który w razie przegryzienia będziemy mogli wymienić. Piłki latają bardzo daleko, psy chętnie je aportują, i jednocześnie są kuszone sznurkami, które niestety ulegają zniszczeniu. Strata nie jest jednak zbyt duża i zabawkę daje się szybko naprawić.
  • szarpaki – polecam dwóch firm. Pierwszy to jutowy (dostępny w różnych rozmiarach, my z racji ilości psów bawimy się metrowym) z firmy DINGO, drugi to materiałowy z dołączoną piłką na sznurku z BAMBOO.
  • sznury – najzwyklejsze i najtańsze z TRIXIE związane w ‘kość’ bądź węzeł. Warto dobrać duży rozmiar, pasujący do naszego psa.

zabawki produkowane przez formę KONG i wykonane z materiałów używanych do produkcji oryginalnych piłek tenisowych. U nas doskonale sprawdzają się jako aporty i zabawki do przeciągania. My bawimy się Air Squeaker Fetch Stick i Donut w rozmiarach dużych i średnich. Dodatkową atrakcją dla moich psów jest to, że zabawki naciskane zębami piszczą.

Piłka KONG typu Bounzer z wypustkami, dzięki którym rzucona odbija się od twardego podłoża i leci w różnych kierunkach. Z tą piłką można bawić się w nieskończoność.  I jedna ważna uwaga na koniec. Zabawka służy do zabawy psa z właścicielem, a to znaczy, że kupując zabawki nie możemy liczyć na to (za wyjątkiem KONG’a do napełniania jedzeniem), że damy psu zabawkę i on się nią zajmie.
Zabawa wymaga interakcji pies – właściciel.

Akcesoria fryzjerskie

  • z racji posiadania beagle będę pisał o pielęgnacji psów krótkowłosych. Przede wszystkim wyrzuciłem wszelkie rękawice, szczotki, grzebienie, zgrzebła, które zwyczajnie nie wyczesywały sierści i podszerstka z moich psów.

Zamiast nich używam coatchminatora firmy Super Trim, który dokładnie wyczesuje podszerstek, usuwa martwe włosy i nie wycina dziur w sierści psa. Jedyna szczotka, która została w naszym domu to szczotka do czesania kupiona w zwykłym sklepie zoologicznym z miękkim włosiem takim, jakie jest w szczotkach do czyszczenia ubrań. Nożyczki do pielęgnacji ogona to zwykłe degażówki dla ludzi.

Akcesoria spacerowo-treningowe

  • bywają spacery, pikniki, pobyty na wczasach czy plaży, że nieodzownym atrybutem spacerowym jest palik do wkręcenia w ziemię, do którego możemy przypiąć psa na smyczy. Używam najtańszego z TRIXIE.

Innym koniecznym sprzętem jest przenośny bidon – plastikowa butelka do przenoszenia wody połączona z miską, z której pies może pić bezpośrednio na spacerze. Najtańsze i równie dobre, jak ich droższe odpowiedniki są bidony dostępne w sieci dyskontowej Lidl.
Zawsze noszę ze sobą torbę na smaczki. Wybrałem duży rozmiar firmy HUNTER, z metalową klamrą na pasek. Nie wypacza się, spokojnie mieści się w niej męska ręka, a do tego torba ma możliwość zawiązania i zabezpieczenia przed psią kradzieżą.
Ostatnim i nieodzownym atrybutem spacerowym powinien być zestaw czystościowy, dzięki któremu zachowamy w czystości miejsca naszego spaceru. Wiele firm oferuje specjalne ‘kupozbieracze’ – ja zaś używam zwykłych woreczków jednorazowych.

Mariusz,
WORTAL PSY24.PL
hodowla beagle

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie