Nieszczęściem psów jest to, że muszą być posłuszne ludziom i to bez względu na to, czy dany człowiek w ogóle na to zasługuje. Każdy z nas spotkał się z sytuacją, gdy można było mieć wątpliwości, kto może pochwalić się wyższym ilorazem inteligencji: właściciel czy może pies? Niestety, ludzka głupota i ignorancja może być dla czworonogów skrajnie niebezpieczna. Stworzyliśmy ranking TOP 5 najgłupszych rzeczy, jakie robią właściciele psów i tym samym narażają swoich pupili na poważne zagrożenie.
- Zostawianie psa w samochodzie – nie ma tutaj znaczenia, czy na dworze jest 10, 20 czy 30 stopni. W żadnej sytuacji nie wolno zostawiać zwierzaka w aucie. Psy się nie pocą, dlatego dużo gorzej znoszą wysokie temperatury. Wystarczy delikatne słońce, aby w środku samochodu w ciągu kilkunastu minut zrobiło się grubo powyżej 30 stopni Celsjusza. To zabójcze warunki dla psa! Jeśli musisz wyjść z samochodu, zabierz pupila ze sobą i znajdź dla niego bezpieczne miejsce w cieniu.
- Podawanie psu słodyczy i alkoholu – nie wiadomo, czemu ma to służyć zdaniem właścicieli, którzy robią takie rzeczy, ale jedno jest pewne: takie zachowanie świadczy o skrajnej nieodpowiedzialności. Pies nie może jeść słodyczy, ponieważ ich nie trawi. Nie może też pić alkoholu, ponieważ jego wątroba nie radzi sobie z jego metabolizmem. Koniec i kropka!
- Szczucie – to przejaw całkowitego braku zdrowego rozsądku. Szczucie psem bez powodu jest zabronione i nie powinno być akceptowane. Zachowując się tak właściciel robi krzywdę swojemu psu, ponieważ uczy go czegoś, co w przyszłości może doprowadzić do uśpienia zwierzaka. Niepotrzebne wywoływanie agresji u psa jest proszeniem się o kłopoty.
- Niesprzątanie po psie – choć zdarza się to coraz rzadziej, to nadal nie brakuje właścicieli, którzy traktują świat jak swoją własność i mają głęboko w nosie obowiązek dbania o czystość. Efekt jest taki, że osoby nieposiadające psa pałają szczerą nienawiścią do tych zwierząt, widząc kolejne „niespodzianki” na chodnikach, trawnikach czy placach zabaw. Każdy właściciel musi sprzątać po swoim pupilu – to żaden wysiłek.
- Spuszczanie psa ze smyczy w tłumie ludzi – trudno to nazwać inaczej niż właśnie głupotą. I to skrajną! Pies, choćby był najlepiej ułożony i najgrzeczniejszy pod słońcem, zawsze pozostanie zwierzęciem, które może zachować się zupełnie nieprzewidzianie w reakcji na jakieś zdarzenie. Wystarczy, że się przestraszy i wpadnie pod koła nadjeżdżającego samochodu, powodując groźny wypadek. Psa nigdy nie należy spuszczać ze smyczy w miejscach publicznych i pełnych ludzi, a już szczególnie dzieci.
Chcesz uchodzić za odpowiedzialnego właściciela psa? Nigdy nie rób tych głupich rzeczy, bo to nie przystoi ludziom myślącym i miłośnikom zwierząt.