Wiele osób może być zszokowanym samym pomysłem, aby pies spał w budzie na dworze. Nie zapominajmy jednak, że wiele psów – czy nam się to podoba czy nie – pełni rolę stróżów, a są i takie, które po prostu lubią spędzać cały dzień na zewnątrz budynku. Odpowiedzialny właściciel powinien zadbać o komfort swojego czworonoga, czego elementem jest wypełnienie budy odpowiednim materiałem. Jakim? Tego już dowiesz się z naszego artykułu.
Przewrotnie zacznijmy od omówienia tych rzeczy, jakie absolutnie nie powinny się znaleźć w psiej budzie, niezależnie od tego, czy zwierzak ma w niej przebywać całorocznie, tylko latem, czy może okazjonalnie.
Do budy nigdy nie wsadzamy:
Wszystkie te materiały bardzo szybko nasiąkają wodą i zaczynają pleśnieć, w dodatku obniżając odczuwalną temperaturę. Psu na pewno nie będzie przyjemnie leżeć na takim posłaniu.
Nie ma lepszego wypełnienia psiej budy niż słoma. Tak, najzwyklejsza słoma, którą można kupić w gospodarstwie rolnym czy w stadninie koni, a często wręcz dostać ją za darmo (zwykle stanowi problem dla gospodarzy, którzy chętnie się jej pozbywają).
Słoma nie nasiąka wodą, nie wilgotnieje tak szybko jak np. siano, zapewnia psu dodatkową ochronę termiczną, nie powoduje też podrażnień i nie uczula. Pamiętaj natomiast, że słoma musi być regularnie wymieniana – w okresie jesiennej i zimowej złoty nawet raz w tygodniu.