Zmiana karmy jest poważną decyzją, której nie należy podejmować pochopnie. Idealnie byłoby najpierw skonsultować ją z weterynarzem. Wielu właścicieli jednak tego nie robi i gwałtownie zmienia pokarm swoim pupilom – np. z powodu braku dostępności dotychczasowego produktu. I choć mogłoby się wydawać, że karma o takim samym składzie nie spowoduje żadnych negatywnych zmian w życiu psa, to bywa z tym różnie. Sprawdź, po czym poznasz, że nowa karma nie służy Twojemu psu.
Jeśli po kilkunastu dniach od zmiany karmy zauważasz na ciele psa łyse placki, wysypkę w uszach czy w pysku, a dodatkowo zwierzak notorycznie się gryzie i drapie, to najwyraźniej ma uczulenie na któryś ze składników karmy. Może to być jakiś drobiazg, na przykład sztuczny barwnik czy substancja zapachowa. Zrób test i wróć do poprzedniej karmy – jeśli objawy ustąpią, to wiesz już, co było przyczyną.
Nie jest wcale pewne, że nowa karma przypadnie Twojemu psu do gustu. Może mu zwyczajnie nie smakować, brzydko dla niego pachnieć, mieć nieakceptowaną przez zwierzaka konsystencję etc. Psy potrafią być bardzo uparte w wymuszaniu zmiany karmy, dlatego nie zdziw się, jeśli Twój pupil sam z siebie zafunduje sobie kilkudniową głodówkę.
Po zmianie karmy koniecznie obserwuj stolec psa. Jeśli zrobił się wodnisty, a w dodatku pies dużo częściej musi „iść w krzaczki”, to możesz już podejrzewać, że nowa karma mu nie służy. Może to być reakcja alergiczna na któryś ze składników karmy.
Jeśli pies nie daje się dotknąć w brzuch, choć wcześniej uwielbiał takie pieszczoty, to coś tutaj ewidentnie nie gra. Pamiętaj, że zwierzęta bardzo dobrze ukrywają ból, o ile jest on jeszcze do zniesienia. Po zaobserwowaniu takich objawów odstaw nową karmę, przegłodź psa i wróć do dawnego produktu – jeśli sytuacja się poprawi, to wiesz już, że nie ma sensu eksperymentować z jedzeniem.
Negatywnym skutkiem zmiany karmy dla psa i objawem, że mu ona nie służy, jest puszczanie przez zwierzę gazów. Jeśli pies wcześniej tego nie robił, a teraz trudno jest z nim wytrzymać w jednym pomieszczeniu, to na 99% chodzi właśnie o nową karmę.