W czasie spacerków lub baraszkowania w ogrodzie nasze psy mogą w każdej chwili stać się obiektem ugryzień bądź użądleń owadów, pająków, czy ulec poparzeniu rośliną, na którą jest uczulony.
Użądlone przez osy i pszczoły zwierzęta wykazują silny niepokój i szybko reagują opuchlizną. Czasami, przy nadwrażliwości, czy użądleniach masowych, może dojść do zapaści, a nawet śmierci. W przypadku użądlenia należy błyskawicznie zlokalizować miejsca ukąszenia i usunąć żądło. Zbiorniczek z jadem zwykle wyrywany jest (w przypadku pszczoły) razem z żądłem, które tkwiąc w ciele ofiary, choć już odłączone od ciała owada, przez jeszcze długi czas wtłacza jad z rytmicznie kurczącego się woreczka jadowego. Po usunięciu żądła można opuchnięte miejsca okładać sodą oczyszczoną by ulżyć cierpieniu zwierzęcia. Zalecana proporcja to płaska łyżeczka sody na szklankę wody. W przypadku masowych użądleń lub użądleń w szczególnie niebezpieczne miejsca, np. wewnątrz jamy ustnej, należy natychmiast szukać pomocy lekarza.
Objawy:
- skowyt spowodowany nagłym bólem,
- gwałtowne puchnięcie lub pręgi na pysku, łapach, zaczerwienienie
- pies w panice gryzie, liże, drapie bolące miejsce,
Nasza pomoc:
- dokładnie oglądamy obolałe miejsce by w razie możliwości ustalić przyczynę bólu,
- jeśli ugryzła pszczoła, usuń żądło i zrób zimny okład by złagodzić ból (z oczyszczonej sody czy kalaminy),
- podawaj psu duże ilości witaminy C i wapna, najlepiej w ampułkach (jeśli ugryzienie dotyczy pyska i pies ma trudności z oddychaniem niezbędne jest podanie mu dożylno hydrocortisoni, wapna i witaminy C),
- jeśli ugryzł psa pająk, ustal, w razie możliwości odnalezienia go, czy był jadowity, wówczas zabierz psa do weterynarza,
- gdy opuchnięcie jest rozległe a pies bardzo cierpi, jest w stanie wstrząsu, udaj się do weterynarza,
- w przypadku pokąsania psa przez żmiję, niezwłocznie zakładamy opaskę uciskową powyżej miejsca ukąszenia a gdy to możliwe, miejsce ukąszenia okładamy lodem lub jakimkolwiek zimnym okładam; wizyta u lekarza weterynarii powinna nastąpić niezwłocznie, ponieważ pies wymaga podania surowicy oraz leków wspomagających i prawidłowego opatrzenia miejsca pokąsania.
Nasze zachowanie musi być opanowane, nerwy w niczym nie pomogą a na pewno zaszkodzą. Starajmy się nie wpadać w panikę, tylko rzeczowo myśleć i działać aby ratować naszego psiaka.
konsultacja, lek. weterynarii Adam Makowski.
http://www.naszemiasto.wp.pl/pies/