Od kwietnia do października znalezienie kleszcza na skórze kota, czy psa nie jest rzadką przypadłością. Problem polega na chorobach przenoszonych przez kleszcze. Są wektorem wirusów, bakterii, pierwotniaków. Problemy związane z Erlichiozą , Babesziozą i Boreliozą szerzej opisane są na naszej stronie.
Wiele ugryzień kończy się, bakteryjnymi powikłaniami. Nie stanowią najczęściej zagrożenia dla zwierząt, chyba że ugryzień jest bardzo dużo. U tego kota świąd i drapanie spowodował liczne sączące i ropiejące rany. Leczenie dermatologiczne antybiotykami ogólnie i miejscowo okazało się konieczne. Po około kilku dniach rany całkowicie się wysuszyły, a całkowite wygojenie było kwestią czasu.
Autor: lek.wet. Ziemowit Kudła
www.medwet.pl