Czym kończy się zjadanie pończoch

Od kilku miesięcy przychodzi do nas mała rozbrykana suczka Haski. Gdy po wielu perypetiach udało się dobrnąć do końca szczenień, nawiała ze swoim kolega na kilkudniowe wagary. Odpoczynek ten skończył się leczeniem problemów jelitowych, ale problem z jelitami się nie skończył.

Przypętały się wymioty, kał z krwią i brak apetytu. Właściciele wprowadzili na początek dietę, ale pies zaczął robić się słaby z godziny na godzinę. Jelita miała bardzo wypełnione i pracowały normalnie. Z dnia na dzień mimo zaleceń dietetycznych nie uzyskaliśmy poprawy. Wykonano serie badań. Krew nie wskazała poza stanem zapalnym na nic poważniejszego. Badanie RTG oprócz zgazowanych jelit nie ujawniło żadnych przyczyn niestrawności. USG ujawniło twór w jamie brzusznej który czopuje jelito, powodując jego wgłobienie (wpochwienie). Konieczna była natychmiastowa operacja, bo zamiast kupki pojawiła się krew.

Z wywiadu dowiedzieliśmy się, iż suczka w ostatnich dniach ukradła kilka razy pończochy. Jednak nie wszystkie udała się znaleźć.Wykonano zabieg w trakcie którego koniczna było usunięcie 20cm jelit. Problem dotyczył połączenia jelita cienkiego z grubym na granicy którego jest jelito ślepe. U psów równie małe i zanikłe jak u ludzi.

Wspomniana pończoch spowodowała nie tylko uszkodzenie tego odcinaka jelit, ale podrażnienie jakie spowodowała, doprowadziło do intensywnej pracy tego odcinak i wgłobienie jelita ślepego w grube, pociągając za sobą ostatnie odcinki jelita biodrowego (ostatni odcinek jelita cienkiego). Stan taki doprowadza do obrzęku, niedokrwienia i postępującej martwicy. Konieczne jest wtedy wycięcie martwego kawałka i zszycie obu końcy razem.

Na tym nie koniec, teraz psa czeka długa rekonwalescencia z głodówką na początek. Przez pierwsze kilka dni wszystko bezie dostawać w formie kroplówek. Takie postępowenie konieczne jest by dać czas zszytemu jelcie na wygojenie się i stworzenie stałego połączenia szytych odcinków. Powrót do całkowitej narmy potrwa 3-4 tygodnie.
 
Warto zwracać uwagę czym bawią się psy w domu.

Autor: lek.wet. Ziemowit Kudła
http://www.medwet.pl/