List otwarty w sprawach aktualnych regulacji ustawodawczych

List otwarty do Pana Posła Pawła Suskiego

Panie Pośle.
Na posiedzeniu połączonych kilku Komisji Sejmowych prezentował Pan projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Zapoznałem się z wystąpieniami (zarzutami) niektórych posłów. Być może informacje które podam przydadzą się Panu w przyszłości, w podobnych sytuacjach.
 
 1. Regulacje prawne dotyczące m.in. zwierząt domowych to absolutna konieczność, choćby ze względuu na skalę ich występowania. Wg obliczeń TOZ w Posce jest ponad 9 mln. psów i ponad 5,5 mln kotów, nie licząc innych zwierząt domowych. Oznacza to, że nieomal w co drugim polskim domu jest pies. Dlatego powinna być prawna obligacja dla gmin -  stanowiąca obowiązek zajęcia się zwierzętami bezdomnymi. To wymóg nie tylko moralny ale także wynikający z zagrożeń bezpieczeństwa ludzi i zwierząt, a także sanitarny.

2. A propos zarzutu dotyczącego terminu "psy bezdomne" i propozycji zmiany na "psy bezpańskie". Termin "zwierzęta domowe", w tym psy, jest używany w polskim ustawodawstwie i odróżnia inne występujące pojęcie "zwierzęta gospodarskie".

3. Krytyczne uwagi dotyczace kwestii długości uwięzi (łańcuchów) na których mogą być trzymane psy (3m) z ograniczeniem do 12 godz..  Zmiany w tym zakresie są uzasadnione ze względów kulturowych i cywilizacyjnych. Wydłużenie wspomnianej uwięzi do 3m jest "krokiem naprzód". Żadne " tradycje i przyjęte zwyczaje" (p. Kłopotek) nie mogą stanowić argumentu do prawnego usankcjonowania i kontynuowania zła, jeżeli posłużyć się przykładem ze starożytnego Rzymu gdzie przykuwano galerników do wioseł. Pies to nie kartezjańska maszyna...W Polsce, niestety występują tego typu zaszłości, które można uznać za wyraz ciemnoty i barbarzyństwa... Dla dobra postrzegania naszego Kraju, tego typu zjawiska (jak np. psy na łańcuchach) należy eliminować.

4. Kwestia kopiowania uszów i ogonów. Tu zdania są podzielone. Nie mniej dobrze jest mieć na uwadze jak traktowany jest ten temat w cywilizowanych krajach świata, a zwłaszcza  Europy. Nie jest dobra wizja Polaka "wywijającego toporem". Tu celowe wydaje się zacytowanie Mahatmy Ghandiego: „Wielkość narodu i jego moralny rozwój mogą być  ocenione przez sposób, w jaki ten naród traktuje zwierzęta.”

Łączę wyrazy szacunku. Jan Borzymowski
 /sędzia kynologiczny, biegły sądowy/

WORTAL PSY24.PL

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie