pytanie:
Witam! mam 7 miesięczną labradorke! Jakiś miesiąc temu miała operacje związaną z jelitami. Wszystko bardzo ładnie sie zagoiło na szczęście! Jednak teraz pojawił sie kolejny problem. Chyba dużo bardziej poważny: dokładnie 3 maja byliśmy z psina nad woda. Znając charakter tych psów wiadome jest ze kochają wodę jednak ta okazała sie dla niej niebezpieczna! Woda była biologicznie zanieczyszczona i bardzo zimna. Z pewnością pies napił sie jej dużo po czym tego samego dnia miała biegunkę! Do tego na drugi dzień doszła gorączka (5 maja byliśmy juz z suka u weterynarza gdyż pojawiły sie jeszcze problemy przy oddychaniu. Lekarz stwierdził zapalenie gardła, biegunkę spowodowana zanieczyszczeniami oraz ogólne przeziębienie! Otrzymała antybiotyki a także nospe jako lek rozkurczowy i przeciwbólowy! a teraz najważniejsze i chyba najstraszniejsze!!!
Od 2 dni Fado zaczęła chodzić wygięta w pałąk z podwiniętym ogonem co chwile siadając bądź kładąc sie! widocznie każdy ruch sprawia jej ból ( przy lekkim dotyku warczy! nie potrafi długo ustać na nogach kładąc sie przyjmuje dziwne powyginane pozy!!!?) Lekarz stwierdził "zapalenie końskiego ogona"? Co to dokładnie znaczy? Obecnie oprócz antybiotyków na przeziębienie SYNERGAL 250mg otrzymuje METACAM w zastrzyku! Czy to odpowiednie leki na wyżej wymienione dolegliwości? Czy przyczyna "końskiego ogona" w tym wieku psa jest spowodowane przeziębieniem czy to raczej dolegliwość wrodzona?? Jak to sprawdzić i co czeka mojego psa?? ( tzn jakie mogą byc tego konsekwencje?? czy da sie sunie z tego wyleczyć??? z niecierpliwością czekam na odp.
pozdrawiam Ewelina
odpowiedź:
Witam Ciebie i Fado.
Nazwa "zapalenie końskiego ogona" to zespół chorobowy szczegółowo określany jako niestabilność lędzwiowo-krzyżowa lub zwężenie kanału lędzwiowo-krzyżowego. Tłumacząc to na polski to zespół objawów związanych z uciskiem na gałązki nerwów wychodzących z końcowego odcinak rdzenia kręgowego. Schorzenie to jest często wrodzone, rzadziej nabyte. Dotyczy psów ras dużych w wieku 2-9 lat. Szczególną predyspozycję posiadają owczarki niemieckie.
Objawy przy tym schorzeniu są związane z unerwieniem różnych okolic przez nerwy wychodzące w tym miejscu. Objawy są różnorodne i złożone. Przeczulica okolicy, ból przy wstawaniu i unoszeniu ogona do góry, zaburzenie czucia w ogonie, nawet do okaleczeń włącznie, zaburzenie w oddawaniu moczu i kału, aż do kompletnej utraty panowania nad aktami defekacji.
Rozpoznanie stawia się na podstawie wywiadu, badania ogólnego, neurologicznego, RTG przeglądowe, RTG z mielografią, tomografia i rezonans magnetyczny.
Leczenie: w lekkich wypadkach ograniczeni ruchu i leki objawowe, w cięższych zabieg chirurgiczny.
Co do szeregu pytań podstawa to potwierdzenie rozpoznania, co do tego nie można internetowo powiedzieć, czy to "koński ogon", czy nie. Jak próbować potwierdzić rozpoznanie już napisałem, a do jej rokowania nie mogę wystawiać werdyktu bez znajomości szczegółów i dodatkowych badań. Proszę porozmawiać z lekarzem prowadzącym o szczegółowych badaniach, wraz z badaniami krwi i moczu i ustalić tok postępowania.
Powodzenia