Każdy właściciel ukochanego psa chce dla niego jak najlepiej. Dotyczy to także fachowej opieki weterynaryjnej. Choć w praktycznie każdym mieście działa co najmniej kilka klinik, to wybór tej odpowiedniej nie jest wcale taki prosty. Podpowiadamy, po czym rozpoznać dobrą klinikę weterynaryjną i na jakich 5 szczegółów warto zwrócić uwagę.
- Budynek kliniki – chodzi konkretnie o jego wnętrze. Poczekalnia powinna być czysta, przystosowana do potrzeb zwierząt (zabawki, miski z wodą i przekąskami), obszerna. Jeśli widzimy, że podłoga jest bardzo zabrudzona (a nie padało), to możemy podejrzewać, że w klinice nie przykłada się większej wagi do higieny. Jest to poważny minus.
- Wyposażenie – to możemy ocenić dopiero podczas pierwszej wizyty z psem. Zwracamy wówczas uwagę, jakich narzędzi używa weterynarz, czy ma odpowiedni stół, czy dysponuje osobnymi gabinetami do badań i zabiegów. Bardzo ważne są przyrządy diagnostyczne – jeśli stwierdzimy, że weterynarz używa aparatu USG sprzed 20 lat, oznacza to, że nie inwestuje w klinikę.
- Podejście weterynarza – oczywiście oczekujemy od niego przede wszystkim profesjonalizmu. Weterynarz nie musi być przesadnie wylewny i nie ma obowiązku pieścić się z psem, ale powinien na pewno mieć odpowiednie podejście do zwierząt. Empatia, cierpliwość, wyrozumiałość, umiejętność słuchania i przede wszystkim dokładność – to najbardziej pożądane cechy dobrego weterynarza.
- Intymność – dobrze jest, gdy klinika jest na tyle obszerna, aby właściciel i jego pies czuli się w niej swobodnie, nie myśląc o tym, że np. zabieg podglądają inni ludzie. Poczekalnia musi być wyraźnie oddzielona od gabinetów. W klinice powinno być też pomieszczenie dla psów agresywnych i bardzo wystraszonych.
- Fachowość weterynarza – jeśli weterynarz jest dobrej klasy specjalistą, to z pewnością będzie chciał się tym pochwalić. Zwracajmy więc uwagę, czy na ścianach kliniki wiszą dyplomy i świadectwa ukończenia szkoleń. To zawsze bardzo dobry znak.
Wybierając dobrą klinikę weterynaryjną kierujmy się także radami znajomych i opiniami na forach internetowych. Kiepscy fachowcy szybko zyskują złą sławę i dzięki temu uda nam się uniknąć powierzenia pupila w ręce niekompetentnego weterynarza.