Utrata sierści jest czymś zupełnie naturalnym. Jednak jeśli okres linienia dawno minął, a pupil nadal intensywnie „zrzuca futro”, warto zachować czujność. Gdy pies zaczyna łysieć, to zawsze jest to znak, że w jego organizmie dzieje się coś złego. Co konkretnie? Dużo zależy od charakteru łysienia. Podpowiadamy, jak interpretować poszczególne objawy.
Odczytać chorobę z łysiny
Łysienie u psów ma wiele przyczyn. Na szczęście istnieje kilka typowych przypadków, które od razu zdradzają, z jakim problemem możemy mieć do czynienia. Dlatego gdy Twój pupil zaczyna tracić włosy, dokładnie przyjrzyj się zmianom.
- Łysiny o symetrycznym wyglądzie, którym towarzyszą przebarwienia skóry – w takiej sytuacji podejrzenie powinno paść na zaburzenia hormonalne. Często dodatkowym objawem jest łuszczenie się skóry i jej obrzęknięcie. Jak najszybciej zgłoś się do weterynarza!
- Łysienie połączone z tyciem – jeśli wiesz, że intensywna utrata włosów pojawiła się w momencie, gdy pies znacznie przybrał na wadze, to możesz podejrzewać niedoczynność tarczycy. Charakterystycznym objawem jest też nadwrażliwość psa na zimno oraz szorstkość skóry. Rozpoznania powinien dokonać weterynarz na podstawie dokładnych badań.
- Łyse miejsca na brzuchu psa – w przypadku samców, które tracą włosy na brzuchu, szczególnie w okolicy narządów płciowych, w grę może wchodzić zespół feminizujący. To jedno z zaburzeń pracy jąder, które prowadzi do upodobnienia psa do suki.
- Łyse placki na tułowiu – mogą świadczyć o nadczynności kory nadnerczy. Szczególnie, jeśli skóra pozbawiona włosów jest bardzo delikatna i przypomina pergamin oraz widać spod niej naczynia krwionośne.
- Łysy ogon u suki – to klasyczny objaw choroby jajników. Zwykle pojawiają się też zaburzenia cyklu płciowego, a nierzadko także urojone ciąże. Taki przypadek wymaga konsultacji z weterynarzem i szybkiej interwencji farmakologicznej.
- Okrągłe łysiny – mogą mieć związek z obecnością pasożytów, przede wszystkim grzybów. Pies intensywnie drapie takie miejsca lub je podgryza. Może to prowadzić do poważnych powikłań i tworzenia się brzydkich ran.
- Łyse miejsca z krostkami – to typowy objaw zakażenia bakteryjnego, w przypadku psów najczęściej gronkowcem. Pies traci owłosienie głównie na kończynach, brzuchu i wewnętrznych stronach łap. Tworzą się też strupy.
Nie lekceważ pierwszych objawów
Jak widać łysienie u psów zwykle ma związek z jakąś chorobą, dlatego obowiązkiem właściciela jest szybkie reagowanie na zmiany. Lepiej przy tym nie podejmować leczenia na własną rękę, ale od razu zgłosić się do weterynarza.
Czasami łysienie nie jest groźne i wynika np. z uczulenia na kosmetyki pielęgnacyjne czy na któryś ze składników karmy. To także powinien stwierdzić weterynarz, który zleci przeprowadzenie stosownych testów.