ECH ŻYCIE, ŻYCIE

Jesteśmy małe, śmieszne szczeniaki
mamy niezdarne, przygrube łapy,
naiwne pyszczki i miękkie uszy,
więc każde dziecko nas widok wzruszy.
Kiedy nas ujrzy dziecko, to zawsze
natychmiast czule nas tuli, głaszcze
i zaraz prosi tatę lub mamę-
kup mi te pieski, takie kochane.
Ale niedługo ta przyjaźń trwa
kilka miesięcy, rok albo dwa.
Potem nie dziecko lecz dobra mama
musi nas na dwór prowadzić sama.
Już nie jesteśmy słodkie szczenięta
i jakoś mniej się o nas pamięta.
Co tu poradzić? A bo ja wiem?
Czasami życie bywa pod psem...

 

Autor- Zbigniew Lengren

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie