Opowiadania: Zawsze jest jakaś nadzieja - porzucony szczeniak

Znalazło go dwoje młodych ludzi, przejeżdżali nieopodal przydrożnego skwerka i zauważyli poruszający się w krzakach kłębek. Zatrzymali samochód i podeszli bliżej. Pod drzewem leżał kilkumiesięczny szczeniak. Poruszał jedynie głową, reszta ciała była prawie całkowicie bezwładna. Do obroży którą psiak miał na szyi ktoś doczepił zwiniętą w rulonik kartkę. Wyjęli zawiniątko - rozwijali kartkę z nadzieją, że znajdą w środku adres właściciela, lecz zamiast niego znaleźli wiadomość o następującej treści : „To jest piesek po wypadku, opatrzył go już weterynarz, jeśli go znalazłeś zaopiekuj się nim dobry człowieku.” Młodzi ludzie zdębieli. Co począć z tym znaleziskiem ...

Zadzwonili do Straży Miejskiej i poprosili o pomoc. Straż Miejska powiadomiła natychmiast Pogotowie Interwencyjne. Psiak został zabrany do naszego schroniska. Wstępne badania stanu zdrowia zwierzaka wskazują na uszkodzenie miednicy. Niestety, taka diagnoza w warunkach schroniskowych wyznacza jednoznacznie jego dalszy los. Ten wyznacznik bynajmniej nie jest optymistyczny.

Psiak leży teraz samotnie w niewielkiej klatce i czeka na wielki łut szczęścia. Tak bardzo cieszy się na widok każdego wchodzącego człowieka. Chciałby pobiec do niego i chociaż na chwilę przytulić swój zbolały łebek do ludzkiej dłoni. Chciałby, ale chore łapki odmawiają mu posłuszeństwa. Biedaczyna, nie potrafi pojąć dlaczego.

W takich sytuacjach wszyscy naiwnie czekamy na cud – może jednak znajdzie się właściciel, może ktoś się zlituje... Zawsze jest jakaś nadzieja. Lecz w zdecydowanej większości podobnych przypadków po kilku dniach nadchodzi ten czas, ta smutna chwila kiedy trzeba zwierzakowi odebrać złudną nadzieję. Kiedy możemy zrobić dla niego już tylko jedno - ten jeden ostatni gest na miarę naszego człowieczeństwa – ochronić go przed dalszym cierpieniem.

Lecz może tym razem szczęście zapuka do drzwi schroniska, może znajdzie się jakiś „dobry człowiek” który zechce uratować życie psiakowi, którego los opatrzył jedynie w żałosny list na drogę usłaną cierpieniem oraz równie żałosną nadzieję.



 

   
 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie