Psy w reklamach Vivus i innych firm

Mariusz Siwko
15.02.2023

Wizerunek psa od dawien dawna wykorzystywany jest w reklamie. Czasem psy odgrywają pierwszoplanową rolę w spocie reklamowym, czasem drugoplanową. Czasem ludzie oglądający reklamę nawet nie zapamiętują lub nie kojarzą, że widzieli w niej psa.

Umieszczenie psa w spocie reklamowym ma jednak na celu wywołanie, konkretnych pozytywnych odczuć u widza. Świadomych lub nieświadomych. Niemniej jednak jest to zazwyczaj dokładnie przemyślany zabieg.

Dlaczego pies, a nie inne zwierzę? 

Otóż wystarczy odwołać się do popularnego przysłowia stwierdzającego kto jest najlepszym przyjacielem człowieka. Jedni lubią psy bardziej inni mniej, ale ogóle wizerunek psa wywołuje skojarzenia związane z przyjaźnią, oddaniem, wiernością. Zatem wykorzystanie wizerunku psa jest często stosowanym sposobem ukrytego oddziaływania w reklamie i różnych działaniach z zakresu public relations.  W drodze wyjaśniania - sferę marketingu i public relations dzieli pewna granica, podczas gdy marketing nastawiony jest stricte na zysk i sprzedaż - jest to jego głównym celem, to zabiegi z zakresu public relations mają na celu przede wszystkim poprawę wizerunku danej organizacji/firmy. Działania z zakresu public relations prowadzą zazwyczaj tylko duże, dojrzałe firmy.

Psy występowały w wielu spotach reklamowych. Zwykle są to całe kampanie łączone - korzystające z różnych kanałów medialnych i form przekazu  - od spotów telewizyjnych, przez filimki na YouTube, rolki w sieciach społecznościowych, banery reklamowe na stronach internetowych, aż po przydrogowe bilboardy. Pomijając reklamy psich karm, psa  mogliśmy zobaczyć między innymi w reklamach Allegro, Velvet, Dulux, Żabki, Volkswagena, Vivus i wielu innych znanych firm.  W niektórych przypadkach były to gadające psy, w innych widz nawet nie kojarzy, że widział w danej reklamie psa, bo siedział przy kanapie, czy Pani trzymała swojego pupila na rękach od tak. Wykorzystanie wizerunku psa ma wywołać pewne odczucia, a nie koniecznie pies musi występować jako gwiazda, aczkolwiek i tak się zdarza.

Dość dużą kampanię z wykorzystaniem psa przeprowadziła firma Vivus. Pies w reklamach Vivus zastąpił greckiego boga. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego, że firma chciała ocieplić swój wizerunek. Vivus działa w branży pożyczek krótkoterminowych. Ogólnie Vivus jest bardzo znaną marką, ale sama branża wywołuje dość negatywne skojarzenia w społeczeństwie. Z oczywistych względów - wysokich odsetek. Dlatego wiele osób boi się takich firm. Mimo, że w Vivus można naprawdę wziąć w promocji pierwszą pożyczkę za darmo na niewielką kwotę, to poza promocją oprocentowanie jest wysokie. Mimo, że firma ma dość dobre opinie w internecie jak na firmę pożyczkową, to cały ten sektor ma mniej lub bardziej uzasadnione  problemy wizerunkowe. Niewiele lepiej wygląda wizerunek banków i wielu innych instytucji finansowych. 

Dodatkowo jakiś czas temu w sieci zaczęły pojawiać się informacje o powiązaniach firmy Vivus z rosyjskimi oligarchami, co w obecnej sytuacji na świecie robi bardzo “zły pijar” (w cudzysłowiu, bo teoretycznie nie ma czegoś takiego jak czarny pr. Public relations to wyłącznie kreowanie pozytywnego wizerunku. Niemniej jednak można się spotkać z takimi określeniami. W każdym razie firma Vivus została w pełni wykupiona przez polskich właścicieli i stanowi obecnie całkowcie polski kapitał. (Źródło: Recenzja pożyczki Vivus - opinia w Antyhaczyk) Vivus jest obecnie uważany za jedną z najbardziej znanych i poważanych firm na tym rynku. Wizerunek jednak buduje się trudno, a poprawia jeszcze trudniej. W trudnych sprawach świetnie właśnie sprawdza się pies.

W świecie reklamy mawia się nawet, że pies sprzeda wszystko. Dzięki psom twórcy reklam nie tylko docierają do miłośników tych zwierząt, ale także do całej reszty, która psa tak naprawdę nigdy nie posiadała, ale zna i kojarzy ugruntowany wizerunek i rolę psów w społeczeństwie.

Czy psy w reklamach dobrze zarabiają? 

Podobno całkiem dobrze zarabiają, ale raczej ich właściciele. Psy nie są materialistyczne jak ludzie. Chociaż zwykle właściciele medialnych psów dbają o swoich pupilów, a także ich wizerunek i promocję. Wcale nierzadkie są profile psów w sieciach społecznościowych na Facebooku, Instagramie, Tik Toku, rolki, relacje, filmiki, posty, zdjęcia i psie historie. Gdy algorytmy portali społecznościowych zarejestrują nasze zainteresowania związane z psami, to będą nam serwować ogrom tego typu treści.

O to, aby to właśnie nasz pies zagrał w reklamie nie jest jednak łatwo. Dobór psa do reklamy nie jest przypadkowy. Zazwyczaj musi wizualnie pokrywać się z wizją “reżysera” spotu, czyli zazwyczaj pracownika agencji  reklamowej. Musi też być skłonny do współpracy i wykonywania określonych czynności.  Do których nie jest tak łatwo nakłonić każdego psa. O ile w sytuacjach gdy pies gra tylko rolę drugoplanową - po prostu pojawia się na spacerze, czy siedzi w fotelu, to sprawa nie jest trudna. Gorzej gdy musi wykonać określone, często nie leżące wśród jego naturalnych zachowań, złożone czynności. Przecież nie można mu po prostu powiedzieć, by zrobił coś konkretnego, jak to ma miejsce w przypadku ludzi.  Dzisiaj poniekąd z pomocą przychodzi technologia komputerowa, ale i tak aby nasz pies mógł zagrać w reklamie musi być skłonny do współpracy i to z obcymi ludźmi. Dlatego nie każdy pies może zostać gwiazdą reklamy.

 

Informacja prasowa

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie