W ostatnim czasie zabawy węchowe oraz sporty wykorzystujące psi nos stają się coraz popularniejsze. Taka forma rozrywki pomaga psu nie tylko zrealizować własne potrzeby gatunkowe. Może być także pomocna przy rozwiązywaniu problemów behawioralnych oraz nauce wyciszenia. Jak wygląda szkolenie psa do poszukiwań? Czym wyróżniają się psy tropiące? Jak nauczyć psa tropić po zapachu?
Nosework jest stosunkowo nowym sportem kynologicznym, który wywodzi się z pracy psów służbowych wykrywających nielegalne substancje. W przeciwieństwie jednak do psów pracujących w służbach, zwierzęta podczas zawodów mają za zadanie wykryć znacznie bezpieczniejsze zapachy, takie jak goździk, cynamon i pomarańcza. Zadaniem psa jest przeszukanie pomieszczenia i wskazanie przewodnikowi, w którym miejscu znajduje się próbka zapachowa. Trening nosework może być również elementem codziennych zabaw z psem. Jak wskazano w artykule: https://mojzdrowyfutrzak.elanco.com/pl/szkolenie/czym-jest-nosework-i-jak-zaczac-treningi pierwsze kroki w noseworku są dość proste, dlatego opiekunowie z łatwością mogą zacząć pracę z psem w domu.
Innym sposobem na wykorzystanie psiego nosa jest mantrailing, czyli tropienie użytkowe. Polega to na znalezieniu człowieka po śladzie, mając do dyspozycji próbkę zapachową. Jest to sport, który wymaga zaangażowania pozoranta, dlatego najczęściej trenuje się go w grupach.
Dla osób, które chcą zacząć przygodę z psim nosem, ale nie wiedzą, czy ich pies będzie zainteresowany tą formą rozrywki, doskonałym wprowadzeniem będą różnego rodzaju gry węchowe, które można zaproponować zwierzęciu w domu lub podczas spacerów. Polega to nie tylko na chowaniu przysmaków w macie węchowej czy różnego rodzaju grach logicznych. Dla psów bardziej zaawansowanych, chętnie używających nosa można organizować przeszukania polegające na szukaniu przysmaków w całym pomieszczeniu.
Będąc na zewnątrz, można bawić się w ukrywanie smaczków w korze drzewa czy rozsypywanie chrupek na trawniku. Dobrym pomysłem może być także nauka szukania konkretnych przedmiotów w ogrodzie, np. ukrytych przez nas torebek z herbatą. Takie zabawy węchowe dla psa na spacerze mogą pomóc zwierzakowi rozładować stres i frustrację związaną z otoczeniem, a także zwiększyć jego pewność siebie.
Nosework możemy trenować zarówno pod okiem instruktora, jak i samodzielnie. Wystarczy zaopatrzyć się w niezbędne akcesoria - próbki zapachowe, puszki z otworami, pudełka kartonowe i słoiczki do przechowywania zapachów. Na początku należy pokazać psu, czego od niego oczekujemy. Trzymamy pudełko z próbką zapachową w jednej dłoni i smakołyki w drugiej. Gdy pies zainteresuje się puszką z zapachem należy jak najszybciej nagrodzić go, wydając przysmak w pobliżu źródła zapachu. Gdy po kilku sesjach zwierzę załapie, o co nam chodzi, można przejść do umieszczenia próbki zapachowej na ziemi. Z czasem wprowadza się kolejne utrudnienia, dodając kilka pustych pudełeczek czy chowając próbkę tak, by nie była ona widoczna.
Szkolenie pod kątem mantrailingu jest nieco bardziej skomplikowane i wymaga pomocy drugiej osoby. Z tego powodu częściej trenuje się pod okiem instruktora, z wykorzystaniem pozorantów. Jak nauczyć psa tropić? Pierwsze sesje mogą być stosunkowo trudne - pies będąc na lince bawi się z pozorantem, który zachęca go do interakcji. Następnie pozorant odchodzi, chowając się za pobliską przeszkodą, a zwierzę rozochocone podąża za nim, gdy tylko przewodnik poluzuje linkę. Za odnalezienie zaginionej osoby pies zostaje sowicie nagrodzony.
Z czasem pozorant zaczyna chować się w trudniejszych miejscach, a pies do znalezienia go zaczyna korzystać ze zmysłu węchu. Gdy już zwierzak rozumie, że w całej zabawie chodzi o odnalezienie pozoranta, eliminuje się początkowy etap zabawy, wprowadzając źródło zapachu - przedmiot intensywnie pachnący pozorantem. Z czasem pies tropiący dostaje dodatkowe wyzwania - wydłużony ślad, zmiany terenu, zakręty czy rozproszenia.
Informacja prasowa