Muszę przyznać, że mimo iż jesteśmy postępowym społeczeństwem, nie potrafimy zadbać o czystość wokół nas samych. Place zabaw, boiska, skwery, parki czy plaże są pełne odpadów po napojach, batonach, pobitych szkieł, nierzadko tych po spacerowym piwie.
Te miejsca to zazwyczaj place zabaw dzieci, naszych dzieci.
To też miejsca, gdzie spacerujemy z psami. Dlatego właśnie spacerki, plenerowe jak i te w pobliżu domu, nie zawsze kończą się przyjemnie dla naszych psiaków (nie wspomnę tu o obrażeniach jakie mogą dotknąć nasze dzieciaki). Najczęściej bowiem podczas nich dochodzi do skaleczenia opuszek palcowych z towarzyszącym temu obfitym krwawieniem.
Aby temu zapobiec – sprzątajmy po sobie i naszych dzieciach!
W razie okaleczenia naszego psiaka ranę dokładnie oczyszczamy i przemywamy środkami dezynfekującymi czy wodą utlenioną. Aby powstrzymać krwawienie wkładamy niewielkie gaziki pomiędzy palce i bandażujemy. Warto również posypać skaleczone miejsce Dermatolem (środek ściągający, odkażający i hamujący krwawienie) czy posmarować maścią Tribiotic (przyśpiesza gojenie ran), lub innym dostępnym bez recepty w aptece lekiem.
Jeśli rana jest mała, płytka i nie krwawi zbyt mocno, to wykonany samodzielnie opatrunek zabezpieczymy dodatkowo przez założenie skarpety, najlepiej dziecięcej, gdyż jest mniejsza i będzie się lepiej trzymać. Należy zauważyć, że takie postępowanie może mieć miejsce tylko w przypadku niewielkich i powierzchownych ran. W przypadku większego lub głębokiego skaleczenia będziemy musieli skorzystać z pomocy lekarza, gdyż konieczne będzie założenie szwów czy sączka.
Inaczej jest w przypadku skaleczeń, powstałych np. na skutek pogryzienia przez psa. Musimy przede wszystkim zlokalizować miejsce skaleczenia. Szukamy więc powierzchni, gdzie sierść jest posklejana i obśliniona. Jeśli jest to konieczne wokół rany wycinamy zakrwawione, posklejane włosy. Uszkodzone miejsce dezynfekujemy łagodnym środkiem (rivanol, woda utleniona). Podobnie jak poprzednio, także i tu o dalszym postępowaniu decyduje rozległość i głębokość rany.
Naturalnie, w przypadku takich obrażeń, zwłaszcza okaleczonych łap należy obniżyć aktywność fizyczną naszego pupila. Spacery ograniczamy do minimum wyprowadzając psa na smyczy aby zapobiec powiększaniu się rany. Obserwujmy, czy okaleczone miejsca właściwie się goją.
Zmieniajmy opatrunki, korzystajmy ze środków leczniczych a po kilku dniach nasz przyjaciel wróci do formy.
źródło: http://www.naszemiasto.wp.pl/pies/