Czy to prawda?
Pies zlizuje spływające łzy, rozprowadzając wilgoć po trufli nosa, przez co jest ona stale wilgotna. Parowanie z kolei sprawia, że jest też zimna. Wilgotny nos jest o wiele lepszym narzędziem do wychwytywania zapachów, poprawia więc zdolność do rozpoznawania różnych woni.
Gdy pies jest chory, jego organizm zużywa więcej płynów wewnętrznych do zwalczenia choroby. Zwiększone zużycie, zwłaszcza przy gorączce, powoduje niewielkie odwodnienie organizmu, nawet jeśli zwierzę pije tyle wody, co zwykle. Na skutek odwodnienia zmniejsza się też produkcja łez, a w rezultacie i nos robi się suchy.
Ale równie dobrze suchość nosa może wynikać z nadmiernego ziajania w upalny dzień. U niektórych ras, na przykład pudli czy lhasa apso, występuje skłonność do blokowania się przewodów łzowych. Kiedy spływa mniej łez, zmniejsza się wilgotność nosa. Sumując, suchy nos – ostrzegając przed odwodnieniem organizmu – może świadczyć pośrednio o stanie zdrowia psa, o ile w parze z tą suchością idą inne objawy, na przykład ospałość.
Fakt, iż spokojny, rozluźniony pies ma gorączkę, możemy stwierdzić z całą pewnością dopiero wtedy, gdy zmierzymy mu temperaturę termometrem, możemy też użyć modnego ostatnio wskaźnika temperatury, który wkłada się do ucha. Jeśli wskazania będą wyższe niż trzydzieści dziewięć stopni, pies ma gorączkę.
wydawnictwo GALAKTYKA: www.galaktyka.com.pl
Fragment [z:] M. Becker, G. Spadafori, "Dlaczego psy piją wodę z toalety?"