
Nocne sikanie to dość powszechny problem u psów, zwłaszcza szczeniąt i młodych osobników. Właściciele bywają mocno zdziwieni, gdy rano odkryją mokrą plamę na podłodze czy kanapie. W takiej sytuacji warto zacząć od poszukania przyczyny – a ta może być zupełnie prozaiczna.
To zdecydowanie najczęstszy i najbardziej oczywisty powód. Warto planować spacery z psem w taki sposób, aby zwierzę mogło jeszcze wyjść na dwór najpóźniej na około godzinę przed zaśnięciem.
Warto obserwować psa i sprawdzać, czy przypadkiem po powrocie z wieczornego spaceru nie wypija dużej ilości wody. Jeśli tak, to dobrze będzie dołożyć mu jeszcze jedno krótkie wyjście przed snem, typowo na wysikanie.
Być może pies obudził się w nocy z powodu parcia na pęcherz i próbował zaalarmować domowników, ale bez skutku? W takiej sytuacji zwierzę wybrało najprostsze rozwiązanie i po prostu oddało mocz na podłogę lub – to częstszy wariant – coś miękkiego, np. kanapę, koc etc. Właśnie dlatego mając młodego psa warto umieścić jego legowisko jak najbliżej sypialni lub zostawiać uchylone drzwi.
Nocne sikanie może mieć związek również z tym, że pies na krótko przed pójściem spać dostał bardzo wilgotny czy wręcz mokry posiłek – na przykład kaszę z mięsem zalaną ciepłą wodą. Nie ma się więc czemu dziwić, że po kilku godzinach zaczął odczuwać parcie na pęcherz.
Jeśli wykluczasz każdą z tych przyczyn, to nie pozostaje Ci nic innego, jak obserwowanie psa. Gdy sytuacja się powtórzy lub będzie mieć charakter notoryczny, to nie ma na co czekać – pora na konsultację z weterynarzem.