Wyższa kara za psa

Zarządzenie prezydenta uporządkuje miasto?

W łaściciele psów w Pabianicach mają już wkrótce płacić wyższe niż dotychczas kary, jeśli nie posprzątają po swoich czworonogach na ulicy. Do tej pory groziło im za to do 100 złotych mandatu, który wystawiała straż miejska. Prezydent Zbigniew Dychto chce jednak od początku maja podwyższyć tę kwotę do 300 złotych i w ten sposób zdopingować pabianiczan do utrzymywania czystości w mieście. Nie jest potrzebna uchwała w tej sprawie, zasady takie mogę wprowadzić w drodze zarządzenia prezydenta. Zbliża się okres koszenia trawników i po zimie wszystko wyjdzie na wierzch. Jak to będzie wyglądać? Jeśli będziemy uciekać od tego problemu, to nigdy go nie rozwiążemy - podkreśla prezydent Zbigniew Dychto. Wysoka kara za nieposprzątanie po psach grozi zwłaszcza tym ich właścicielom, którzy, złapani na gorącym uczynku, nie zareagują na pouczenie lub notorycznie będą łamać obowiązujące w tym względzie przepisy.

- Wystarczy się trochę postarać. Nie potrzeba do tego jakiegoś specjalnego sprzętu. Każdy ma w domu foliówki ze sklepu, można więc po psie posprzątać i to wyrzucić - przekonuje prezydent.

Problem jednak w tym, że takie odpady wyrzucać należy do specjalnych koszy na śmieci, a takich w mieście póki co nie ma.

- Nie można wyrzucić tego do normalnego kosza, bo fetor byłby wówczas nie do wytrzymania, zwłaszcza latem. Odpady takie muszą być odpowiednio zabezpieczone - tłumaczy Adam Wielechowicz , zastępca komendanta pabianickiej straży miejskiej.

Trudno jest też, niestety, udowodnić właścicielom psów, że nie dopełnili obowiązku posprzątania po swoich czworonogach.

- Niektórzy, widząc straż miejską, udają, że to nie jest ich pies, zostawiają go i idą dalej. Gorzej dla nich, gdy pies w takim wypadku biegnie za właścicielem - przekonuje Wielechowicz.

(dep) - Express Ilustrowany
Środa, 16 kwietnia 2008
http://www.naszemiasto.pl/pies/
 

 
Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie