Wyrzucona chihuahua na trasie szybkiego ruchu

,,Małą suczkę rasy chihuahua nieznany sprawca wyrzucił z samochodu przy trasie szybkiego ruchu w kalifornijskim hrabstwie Contra Costa. Dzięki szybkiej interwencji oficera służb patrolujących trasę, suczka uniknęła śmierci pod kołami samochodów. Kilka dni temu ktoś zaalarmował służby patrolujące trasę szybkiego ruchu, że na murku oddzielającym przeciwległe pasy ruchu leży porzucony, mały piesek. Dyżurujący tego dnia oficer Alex Edman wraz ze swoim partnerem we wskazanym miejscu znaleźli przerażoną suczkę rasy chihuahua, która przylgnęła całym ciałem do wąskiego murku i nie chciała się ruszyć. Edman, który jest miłośnikiem zwierząt i sam ma dwa psy, wiedział, że musi działać bardzo ostrożnie, aby zwabić pieska do siebie, tym bardziej że były to godziny szczytu i po obu stronach pędziły setki samochodów. Próbował podawać jej przysmaki, ale suczka trzęsła się ze strachu i ani myślała ich posmakować. Wreszcie operacja wyratowania jej z opresji zakończyła się sukcesem. Na pomoc przybyli pracownicy ze schroniska dla zwierząt Contra Costa Animal Services z miejscowości Martinez. Ocenili, że suczka ma około dwóch lat. Nie znaleźli jednak ani czipa, ani żadnych innych danych identyfikacyjnych mogących naprowadzić na trop właściciela. Edman napisał na serwisie społecznościowym Twitter: „Ten mały piesek potrzebował dzisiaj ratunku na trasie I-680. Jesteśmy radzi, że jest bezpieczny". I zamieścił tam zdjęcie z akcji, na którym widać przestraszonego psiaka. W odpowiedzi posypały się tweety od ludzi, którzy przejęli się losem małej suczki, oburzonych, że ktoś mógł dopuścić się tak bezmyślnego i bezdusznego czynu. Wielu też od razu deklarowało chęć zaadoptowania czworonoga.W schronisku chihuahua pomału odzyskuje spokój po traumatycznych przeżyciach i gdy tylko będzie gotowa do adopcji, na pewno trafi do troskliwej rodziny.''

źródło: www.psy.pl 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie