Rumuński parlament wprowadził ostatnio przepis, pozwalający służbom złapać i uśpić każdego psa, jeśli w ciągu dwóch tygodni nie znajdzie się jego właściciel. Stało się to po tym, jak bezdomne psy zagryzły w Bukareszcie 4-letniego chłopca. Niektórzy mieszkańcy sami podpalają, wieszają, kamienują i trują psy. Hycle wyłapują je na rumuńskich ulicach. Zwierzęta chwytane i unoszone za skórę wyją z bólu. Nie są winne temu, że jest ich tak dużo i że są głodne. Pieniądze, przeznaczane na sterylizację są często defraudowane, a bez tego działania psy będą się dalej mnożyć, . Urząd ds. Nadzoru i Ochrony Zwierząt przygotowuje się do masowej eutanazji. Ma dotyczyć psów chorych i agresywnych oraz być przeprowadzana w humanitarny sposób. Ale jedna z Rumunek tak to skomentowała w reportażu telewizyjnym na ten temat: - Zastrzyk kosztuje, a kopniak w głowę nic nie kosztuje. Decyzję o tym, czy nowe przepisy są zgodne konstytucją, ma podjąć Trybunał Konstytucyjny. W całej Europie organizowane są w związku tym protesty, między innymi w Polsce, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Belgii, Grecji, na Cyprze oraz w samej Rumunii.