,,Do Pogotowia dla Zwierząt kilka tygodni temu trafił pies w typie bernardyna, który był tak wychudzony, że ważył o połowę mniej niż powinien. Przywiązany na krótkim łańcuchu do pseudobudy pies w typie bernardyna o imieniu Berni ledwo trzymał się na nogach. O jego losie zawiadomili Pogotowie dla Zwierząt mieszkańcy jednej z wsi w gminie Wałcz. Zwierzak był wychudzony, słaniał się na nogach, a jego sierść była pokryta błotem. Na miejsce pojechali przedstawiciele Pogotowia dla Zwierząt, a także biegły sądowy w dziedzinie psychologii zwierząt i urzędnik z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Wałczu. Biegły zdecydował o odebraniu psa. Zwierzak trafił do Kliniki Weterynaryjnej w Pile, gdzie lekarze po przeprowadzeniu badań stwierdzili, że cierpi on na anemię w wyniku niedożywienia. Berni nie wrócił do właścicieli, zostało też złożone zawiadomienie do prokuratury o znęcaniu się nad psem."
źródło: www.psy.pl