W Korei Południowej można wypożyczyć psa

W firmie Domino World w Korei Południowej  można na tydzień, kilka dni lub godzinę wypożyczyć psa. Koszt tej przyjemności to odpowiednio 70 tysięcy wonów ( 50 euro) i 10 tysięcy wonów ( 7 euro). Ma to być sposób na uszczęśliwienie singli, których mieszka tam 5 milionów. Pomysł, by wypożyczać psy na godziny czy dni nie jest wcale nowy. Kilka lat temu wpadła na to studentka Marlena Cervantes z San Diego w Stanach Zjednoczonych. W ten sposób powstała firma FlexPetz, która wypożyczała w San Diego, Bostonie i Nowym Jorku psy zabrane ze schronisk.Trzeba było opłacać składkę członkowską przeznaczaną na utrzymanie psów i dopiero wtedy można je było wypożyczyć . Pomysłodawczni oraz osoby, które wypożyczały psy, podkreślają, że w ten sposób ratują zwierzaki przed schroniskową niedolą. Pomysł wzbudził jednak wiele kontrowersji. Z kolei w Tokio kilka lat temu działało  170 firm zajmujących się tą działalnością. Niektóre z nich, jak Zoo Japa, dysponowały kilkuset zwierzętami -  nie tylko psami, ale i kotami, królikami, rybkami czy papugami. W Korei Południowej na takie usługi jest coraz większe zapotrzebowanie. Wśród klientów są pracownicy biurowi, obcokrajowcy oraz młodzi ludzie, chcący zrobić swoim partnerom oryginalną niespodziankę. Na ten pomysł żywo zareagowały organizacje walczące o prawa zwierząt i zwróciły uwagę, że częste zmiany otoczenia negatywnie wpływają na psychikę psów.

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie