Uratowany z ulicy w Indiach

Pies, który został znaleziony na indyjskiej ulicy, w strasznym stanie, wyglądający jak oskalpowany. W jego oczach jednak czaiło się pragnienie życia. Sierść, która mu pozostała, była skołtuniona i nadawała się tylko do obcięcia. Umarłby w ciągu kilku dni, gdyby telefon do organizacji ratującej takie zwierzaki.  Nie trzeba było długo czekać, by pies, którego wolontariusze nazwali Toffee, stanął na nogach, a ściślej mówiąc -łapach. Już następnego dnia zaczął machać ogonem, a wolontariusze mogli go umyć. Po trzech tygodniach biegał już zdrowy i szczęśliwy po podwórku azylu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie