Wypłata tysiąca złotych "becikowego" w zamian za adopcję psa ze schroniska - to nowy pomysł na zmniejszenie problemu bezdomności zwierząt i kosztów związanych z obowiązkiem zapewnienia im opieki. Pomysł wcielił w życie wójt gminy Ostróda, (woj. warmińsko-mazurskie). W ten sposób jedna osoba może adoptować trzy psy. Oryginalny plan komentowany jest już także w województwie śląskim. Komentarze są jednak najczęściej negatywne. Jak tłumaczy wójt, intencją radnych było to, by psy ze schroniska znajdowały nowych właścicieli i właśnie temu ma służyć zachęta w postaci "psiego becikowego". Podkreślił również, że jest spokojny o los adoptowanych psów. Oddanie psa będzie poprzedzone wywiadem środowiskowym, w którym uczestniczyć będą przedstawiciele organizacji zajmujących ochroną zwierząt. Pies musi trafić w dobre ręce, nie ma mowy o tym, by żył w złych warunkach albo został znów porzucony, po odebraniu przez właścicieli jednorazowej wypłaty. Dodał, że wkrótce podpisane zostaną dwie pierwsze umowy na adopcję psów.