,,W Irlandii surowo ukarano psa, który ugryzł kobietę. Do sytuacji doszło w Carlow i zgodnie z prawem nakazano uśpienie zwierzaka. Apel w sprawie uratowania Tajfuna nie przyniósł pożądanego efektu. W ostatnią sobotę wyrok niestety został wykonany. Właścicielką Tajfuna jest Polka, Urszula Gralczyk. Zwierzę ugryzło jej sąsiadkę w rękę. Polka za niestosowanie się do lokalnego prawa została aresztowana przez policję irlandzką. Gdy uwolniono panią Urszulę, pies został umieszczony w schronisku zajmującym się ochroną zwierząt. W tej sprawie zlecono również zbadanie charakteru psa. Jednak według właścicielki ekspertyzy nie zostały wykonane rzetelnie i przyczyniły się do wydania nieprzychylnej decyzji, czyli uśpienia czworonoga. Polka zaczęła walczyć o zmianę wyroku. Według niej: Tajfun nie należy do psów agresywnych (był rasy akita amerykańska) i w tamtym momencie obronił się przed uderzeniem kobiety. W internecie grupa ludzi rozpoczęła kampanię na rzecz uratowania psa od uśpienia. Pod petycją do Ministerstwa Spraw Zagranicznych podpisało się ponad 10 tysięcy osób. Jednakże nie było już możliwości zmiany decyzji sądu."
www,pies.pl