Suczka wykryła ślady materiału wybuchowego w skrzynce pocztowej

W Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie pies z patrolu saperskiego wykazał się wyjątkową czujnością i wykrył ślady materiału wybuchowego na korespondencji dostarczanej do polskich żołnierzy z bazy w Ghazni.
Polskim żołnierzom podczas odbioru poczty towarzyszył przewodnik. Tym razem był to plutonowy Miszta z suczką Dorą. Podczas sprawdzania skrzynki Dora wykryła coś niepokojącego. Podeszła do skrzynki i dokładnie ją obwąchała. Usiadła, więc plutonowy zrozumiał, ze w środku może znajdować się coś niebezpiecznego - pies szkolony do wykrywania materiałów wybuchowych, gdy wyczuje coś niepokojącego siada albo waruje. Nie szczeka, bo zapalniki niektórych bomb uruchamia wysoki dźwięk. Po cichym alarmie wszczętym przez Dorę żołnierze poinformowali więc amerykański zespół saperów odpowiadający za ochronę bazy. Amerykańscy saperzy zastosowali specjalny ładunek, który umożliwił sprawdzanie jej zawartości. W środku, na jednej z kopert znajdowały się ślady materiału wybuchowego. Na szczęście nie była to mina-pułapka, ale czujność musi zostać wciąż zachowana, gdyż nie wiadomo, czy nie było to sprawdzenie czujności żołnierzy.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie