10-letnia suczka rasy doberman została przywiązana do drzewa bez jedzenia i wody. Ostra kolczatka poraniła ją w szyję. Pies cierpiał tak kilka dni, na szczęście uratował go spacerowicz. Znalazł psa w sobotę przy ulicy Pomorskiej w Dąbiu. Usłyszał skowyt i dotarł do przywiązanego smyczą do drzewa zwierzęcia. Suka miała na szyi ostrą kolczatkę, która wbiła się jej w ciało. Po interwencji przechodnia trafił do schroniska dla zwierząt. Podczas opatrywania lekarz wyciągał z ran w szyi zagnieżdżone larwy. Obecny stan suczki jest dobry. Opiekunowie liczą na jej szybki powrót do zdrowia, a policja szuka właściciela psa. Zwierzak nie był zaczipowany.