Miłość do psa i roślin doniczkowych nie zawsze idzie w parze. Niektóre liście ozdobne wydzielają substancje, które szkodzą zwierzętom. Przy jakich okazach, dostępnych w centrum ogrodniczym, warto zachować ostrożność? Które rośliny są niebezpieczne dla czworonogów? Opiekunowie powinni mieć na uwadze, że nie wszystkie rośliny kwitnące, które pięknie wyglądają w wazonie, przyjaźnie pachną zwierzętom. Sprawdźmy więc, jakich gatunków lepiej nie zostawiać na zasięgu właściciela czterech łap i czułego nosa.
Uwaga! Lista roślin trujących wcale nie jest mała, a opiekunowie kotów i psów nie zdają sobie z tego sprawy. Wiele z tych roślin zdobi mieszkania i trudno się temu dziwić – ciekawy pokrój liści, ładne wybarwienie, dekoracyjne kwiaty i zmiana CO2 w tlen – to przecież nic złego. Kwiaty niech rosną, ale zdrowie psa nie powinno na tym ucierpieć. Nic się zwierzakowi nie stanie, jeśli dobierzesz gatunki, które są przyjazne, a te szkodliwe usuniesz spoza jego zasięgu.
Dracena i aloes lepiej, by stały na komodzie lub wysokim parapecie, a gwiazdy betlejemskiej nie zostawiaj na podłodze pod choinką.
Begonie kwitną obficie przez całe lato i są odporne na upały; często zdobią balkon od słonecznej strony. Płatki kwiatów i podsuszone liście spadają na podłogę. Begonia wykazuje umiarkowaną toksyczność i nie zagraża życiu psa. Zwierzak, który nie jest kotem, nie wspina się na poręcz, by przekąsić coś z doniczki, ale na listek z podłogi czasem da się skusić. Jeśli zje większy kawałek, zdrowie psa nadwyrężą wymioty i ogólne osłabienie. Po spożyciu begonii często pojawia się ślinotok. Na szczęście torsje szybko usuwają treści z żołądka, objawy ustępują i dobra kondycja powraca.
Kolorowe astry i chryzantemy zdobią tarasy od końca sierpnia, we wrześniu, październiku, a gdy pogoda dopisuje, również w listopadzie. Chryzantemy weźmy pod lupę – to roślina szkodliwa nie tylko dla kotów. Psy po kontakcie z kwiatami lub liśćmi niekiedy doznają objawów neurologicznych, biegunki, wymiotów i zaburzeń w oddychaniu.
Nie tylko rośliny doniczkowe wydzielają niebezpieczne substancje. Na dworze np. w parku czy ogrodzie i na osiedlowych skwerach czai się zagrożenie. Pies wychodzi na szybki spacer, obwąchuje znajome kątów i nagle zaczyna kichać lub parskać. Wczesną wiosną, często wtedy na trawniku leżą jeszcze resztki zmrożonego śniegu, kwitną azalie. Szczeniaki, ciekawe jak pachnie azalia indyjska, narażają się na silne drgawki, biegunkę, wymioty, ślinotok, osłabienie i kłopoty ze wzrokiem.
Ostrożnie w maju ze spacerami wśród kwitnących konwalii! Ten leśny kwiatek mocno drażni węch psa i doprowadza do zaburzeń rytmu serca. Cała roślina truje i osłabia zdrowie psa, włącznie z wodą, która zbiera się na podłużnych liściach. Po spożyciu występuje spadek ciśnienia krwi, wymioty, biegunka, drżenie ciała, trudności w oddychaniu i dezorientacja.
Artykuł partnera