Ratunek dla Krety z Krety

,,Czarna suczka wielkości labradora błąkała się po plaży na greckiej wyspie Kreta. Była wygłodzona, a do tego oblepiona kleszczami. Dominika i jej mąż, którzy wybrali się na Kretę w podróż poślubną, nie mogli przejść obok zwierzaka obojętnie. Postanowili ratować bezdomną suczkę, którą nazwali Kreta. Idylla podróży poślubnej młodej pary z Polski już drugiego dnia pobytu na Krecie została zakłócona, kiedy spotkali na plaży ledwo żywą suczkę. Wrażliwi, szczególnie na krzywdę psów, postanowili jej pomóc. Nakarmili i napoili, wyjęli tyle kleszczy, ile się dało, i zaczęli szukać jakiejś organizacji prozwierzęcej. Kiedy wreszcie znaleźli schronisko dla zwierząt, okazało się, że nie ma możliwości pozostawienia tam suczki. Na Krecie duże psy, szczególnie czarne, nie mają łatwego życia, ponieważ ludzie się ich boją, a do schronisk są przyjmowane tylko małe czworonogi. Dominika podzieliła się swoim problemem ze znajomymi w Polsce. W ten sposób uruchomiła łańcuszek ludzi dobrej woli, którzy postanowili pomóc jej w sprowadzeniu suczki do Polski. W akcję włączyła się także Kasia Pisarska, nominowana do nagrody Serce dla Zwierząt w 2013 roku. Kasia działa szybko. Pod hasłem „Psiodróż nadziei - jadę po Kretę na Kretę" zdecydowała się zorganizować wyjazd na Kretę po psa. Wcześniej ustaliła, że suczką zajmie się fundacja Centrum Pomocy Zwierzętom Trip, która zapewni jej opiekę medyczną i tymczasowe schronienie. Fundacja udostępniła również swoje konto, na które można wpłacać pieniądze na sfinansowanie wyprawy. Są już także chętni, aby adoptować suczkę. Kasia Pisarska napisała na Facebooku: „Kreta tymczasowo zabezpieczona (czyli nie będzie trzeba jej łapać na plaży). Na miejscu organizujemy czip, szczepienia i paszport. Zbieramy szybko potrzebną kwotę (...) Jedziemy samochodem, bo tak będzie dla suni najwygodniej. Wiem, że miniemy po drodze tysiące potrzebujących psów. Wiem, że w Polsce też są zwierzęta potrzebujące pomocy, jednak gdy mogę coś zrobić, to robię. Nie zmienimy świata, ale zmienimy (razem) życie kolejnego psa".
 

źródło: www.psy.pl 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie