,,Z informacją o rannym pitbulu, do organizacji Hope for Paws zadzwoniła Lisa Chiarelli. Jej znajomi przez dwie godziny podążali za bezdomnym psem, aż ten stracił siły i położył się w ciemnej alejce. Przypilnowali go aż do przyjazdu wolontariusza z organizacji Hope for Paws. Pitbulka pozwoliła wolontariuszowi założyć sobie specjalną smycz i nie protestowała, gdy ją pogłaskał. Gdy suczka wstała, można było zobaczyć, jak poważne są jej obrażenia. Jej pysk i ciało całe były w ranach. Trafiła pod opiekę lekarza weterynarii, rany zostały zdezynfekowane i opatrzone. Następnego dnia, wolontariusze z Hope for Paws uratowali kolejnego pitbula, którego nazwali Chance. Gdy uratowane psy spotkały się, Chance natychmiast zaczął lizać rany Cadence. Kolejnym etapem była operacja, która uratowała oczy Cadence. Po dwóch tygodniach szwy zostały zdjęte i suczka mogła zacząć cieszyć się życiem. W domu zastępczym nauczyła się pływać i bawić piłeczką. Lubi towarzystwo innych psów i jest delikatna w towarzystwie dzieci."
źródło: www.psy.pl