Przytulisko oraz jego opiekunka w poważnych tarapatach

W miejscowości Pomiechówek od ponad 25 lat, pani Antonina Jaworska prowadzi przytulisko dla psów. Utrzymuje je sama -z własnej renty opłaca ocieplanie bud, jedzenie, leczenie, sterylizację i szczepienia psów. Sama żyje w ubóstwie. Władze gminy Pomiechówek postanowiły nałożyć na starszą kobietę gigantyczny podatek od psów, którego nie jest w stanie zapłacić. Przytulisku grozi więc likwidacja. Obecnie znajdują się w nim 123 czworonogi. Wszystkie zwierzęta są w świetnym stanie, jak wykazują kontrole weterynaryjne. Młodzieżowy Klub Gazety Polskiej w Warszawie organizuje akcję, która ma nagłośnić tę sprawę i nie dopuścić do zamknięcia przytuliska oraz pomoc pani Antoninie oraz jej podopiecznym. Stąd ogromna prośba do wszystkich o dostarczanie jedzenia dla zwierząt i materiałów do ocieplania bud (np. koce), 12 października w godzinach 12.00-15.00, przed głównym wejściem do Wola Park przy ulicy Górczewskiej 124. Przez cały tydzień dary można przynosić do księgarni Gazety Polskiej przy ulicy Świętokrzyskiej w Warszawie, godziny otwarcia: od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00-18.00

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie