Policja szuka zabójców psów

Ciała jedenastu psów i kota znalezione w środę w lesie koło łódzkiej Grupowej Oczyszczalni Ścieków zostały wczoraj zabrane do utylizacji. Śledztwo w tej sprawie prowadzą pabianiccy policjanci. Wczoraj martwe zwierzęta zostały zabrane z okolic oczyszczalni ścieków do utylizacji. Odkryto je na obszarze ok. 1 ha. Większość zabitych zwierząt to kilkuletnie psy dużych ras, takich jak kaukaz, rottweiller i owczarek niemiecki. Zginęły prawdopodobnie kilka dni temu. Sekcji poddano wczoraj trzy ciała, reszta zostanie spalona.

- Pracuję 7 lat w zawodzie, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Rany świadczą o tym, że psy były bite - Wojciech Stolarczyk pracownik firmy utylizacyjnej z Bedlna, z którą pabianicka gmina ma podpisaną umowę na wywóz odpadów organicznych.

Prawdopodobna jest także druga hipoteza dotycząca przyczyny śmierci zwierząt. Mogły zostać otrute, a obrażenia powstały dopiero podczas transportu do lasu. Kto dopuścił się takiego okrucieństwa? Oficjalnie nic nie wiadomo, ale...

- Wszystko wskazuje na to, że zwierzęta pochodzą z któregoś ze schronisk. Psy znikają, więc placówki oszczędzają na ich utrzymaniu. Wywóz ciała do lasu też nic nie kosztuje i nie skupia wokół nich podejrzeń - mówi jeden z zabezpieczających teren policjantów. Śledczy mają o tyle utrudnione zadanie, że w promieniu ok. 2 km nie ma żadnych skupisk ludzkich. W znajdujących się najbliżej Okołowicach nie zauważono nic podejrzanego.
- Tędy dużo samochodów jeździ do lasu, więc nawet gdybym widziała tych ludzi i tak bym na nich nie zwróciła uwagi - mówi Halina Nowak mieszkanka Okołowic.

www.naszemiasto.pl/pies
(tas) 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie