Pitbulka porzucona na plaży, aż trzy tygodnie przesiedziała na wydmie. Na szczęście zawiadomiono o błąkającym się psie organizację Hope for Paws. Wolontariusz próbował najpierw podkraść się do suczki, ale Remi go zauważyła. W złapaniu pitbulki pomagały jeszcze dwie wolontariuszki. Remi uciekała przed nimi ponad kilometr, aż w końcu znalazła kryjówkę w zaroślach. Wolontariuszom udało się założyć Remi specjalną smycz, ale namówienie jej do wyjścia z zarośli było trudniejsze. Udało się to dopiero, gdy wolontariuszka poczęstowała suczkę cheeseburgerem. Kilka tygodni później Remi trafiła do nowego domu, w którym mieszka z suczką Ginger adoptowaną osiem l