Pies wzgardził świecącymi kośćmi

Długo nie mogła ochłonąć z wrażenia mieszkanka Olechowa, gdy wieczorem weszła do kuchni nakarmić psa. Kości, które przyniosła dla niego ze sklepu mięsnego... świeciły!

- Czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Rodzina i sąsiedzi też nie mogli uwierzyć, że gnaty mogą świecić. Co oni dają tym krowom?! - dziwi się Bogusława Marciniak .

Na niezwykłe zjawisko zwrócił uwagę także pies państwa Marciniaków, Aresik, który odmówił ogryzania świecących kości. Pochodziły one z kosza wystawionego przy ladzie w jednym ze sklepów mięsnych na Olechowie. Można je tam brać darmo, a przeznaczone są głównie dla czworonogów.

Okazuje się, że niesamowity efekt ma swoje wyjaśnienie naukowe.
- Efekt świecenia powodują bakterie, które czasami osadzają się na świeżym mięsie i produkują związki fluorescencyjne. Są one nieszkodliwe dla zdrowia i na ogół znikają po 3 dniach od uboju - mówi dr Marzena Zając , technolog mięsa.

(tas), fot. Piotr Kostrzewski - Express Ilustrowany
Niedziela, 4 maja 2008r.
http://www.naszemiasto.pl/pies/

 

 
Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie