Pies wejdzie do urzędu i kawiarni

Osoby ociemniałe i niedowidzące, które korzystają z pomocy psów przewodników, nie będą już zdane na dobrą wolę pracowników instytucji czy np. personelu restauracji. Po nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych już niebawem do wszystkich ogólnie dostępnych miejsc będą mogli wchodzić w towarzystwie swoich czworonożnych pomocników. Pies przewodnik pozwala osobie niewidomej na bezpieczniejsze i szybsze przemieszczanie się w terenie, niż jest to możliwe za pomocą białej laski. Ponadto jako żywa istota pozytywnie oddziałuje na sferę psychiczną niepełnosprawnego, może ułatwić kontakty z innymi ludźmi, umożliwić prowadzenie aktywniejszego trybu życia. Niejednokrotnie staje się wiernym, oddanym przyjacielem. Przyjęta pod koniec listopada ubiegłego roku nowelizacja tuż przed świętami została opublikowana w Dzienniku Ustaw. Zacznie obowiązywać w czerwcu tego roku. Wedle jej zapisów niepełnosprawny wraz z psem asystującym może wejść do wszelkich obiektów użyteczności publicznej: sądów, szkół, uczelni wyższych, szpitali, przychodni i placówek kulturalnych, a także banków, lokali gastronomicznych, punktów usługowych i środków transportu.

- Pewnie jeszcze trochę czasu minie, nim jej zapisy przebiją się do mentalności ludzi w różnych instytucjach - ocenia Małgorzata Pacholec, dyrektorka Polskiego Związku Niewidomych. - Ta ustawa nie oznacza zresztą, że niewidomi będą mogli wszędzie wchodzić ze swoimi psami. Poza działaniem ustawy pozostają jeszcze kościoły. To też obiekty użyteczności publicznej - dodaje Pacholec.
Jak podkreśla szefowa Polskiego Związku Niewidomych, pies to dla niewidomego równie cenny przewodnik jak druga osoba. - A tymczasem traktowany jest nieraz jak zwykły Ciapek do towarzystwa. Bywały przypadki, gdy kazano niewidomemu zostawiać psa przewodnika przy wejściu do instytucji i potem zwierzę błąkało się samo po korytarzach w poszukiwaniu swojego pana. Przygotowanie psa przewodnika nie jest tanie, a przy takim podejściu zupełnie mija z celem - dodaje Małgorzata Pacholec. Znowelizowana ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych określa też obowiązki właściciela czworonożnego przewodnika. Niepełnosprawny jest odpowiedzialny za swojego psa. Musi mieć przy sobie certyfikat potwierdzający, że jego przewodnik ma status psa asystującego, a także zaświadczenie o wykonaniu koniecznych dla psa szczepień weterynaryjnych. Pies musi mieć również założoną uprząż. Nie jest natomiast wymagane, by miał założony kaganiec i był prowadzony na smyczy. Wedle szacunków Polskiego Związku Niewidomych w Polsce jest około setki psów przewodników. Ich szkolenie jest długotrwałe i drogie. Psy są starannie selekcjonowane - pod uwagę brane są ich predyspozycje psychiczne, karność i posłuch. W trakcie szkolenia psy są uczone posłuszeństwa, reagowania na rozkazy, bezpiecznego prowadzenia osoby niewidomej w ruchu ulicznym, omijania lub zatrzymywania się przed przeszkodami, lokalizowania drzwi, prowadzenia po schodach i odpowiedniego zachowywania się w środkach lokomocji. Niepełnosprawny, zanim dostanie wyszkolone zwierzę, przez dwa tygodnie uczy się z nim współpracować i zaprzyjaźnia się z nim.
Michał Wroński
Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie