Pies w sylwestra przeżywa gehennę. Jak pomóc pupilowi w tym hałaśliwym okresie?

Gdybyśmy żyli w idealnym świecie, to tytułowy problem dałoby się jakoś przeżyć. Ot, kilkanaście minut pokazu fajerwerków zorganizowanego przez władze miasta i po bólu. Wiemy jednak, jak to wygląda w rzeczywistości. Huk petard i błysk sztucznych ogni towarzyszą nam już mniej więcej od drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia. Ta wątpliwej jakości rozrywka najmocniej daje się we znaki zwierzętom domowym, szczególnie psom, które są bardzo wyczulone na gwałtowne hałasy. Pies w sylwestra przeżywa trudny do wyobrażenia stres, dlatego obowiązkiem każdego właściciela jest zrobić wszystko, aby ulżyć pupilowi. Jak to zrobić? Przygotowaliśmy garść sprawdzonych porad.

Gdybyśmy żyli w idealnym świecie, to tytułowy problem dałoby się jakoś przeżyć. Ot, kilkanaście minut pokazu fajerwerków zorganizowanego przez władze miasta i po bólu. Wiemy jednak, jak to wygląda w rzeczywistości. Huk petard i błysk sztucznych ogni towarzyszą nam już mniej więcej od drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia. Ta wątpliwej jakości rozrywka najmocniej daje się we znaki zwierzętom domowym, szczególnie psom, które są bardzo wyczulone na gwałtowne hałasy. Pies w sylwestra przeżywa trudny do wyobrażenia stres, dlatego obowiązkiem każdego właściciela jest zrobić wszystko, aby ulżyć pupilowi. Jak to zrobić? Przygotowaliśmy garść sprawdzonych porad.

Ludzkie leki uspokajające dla psa? Fatalny pomysł!

Wielu właścicieli idzie na łatwiznę i niejako z automatu serwuje swoim zalęknionym pupilom różnego rodzaju tabletki uspokajające dla psa. Pół biedy, jeśli farmakoterapię przepisał lekarz weterynarii. Częściej zdarza się jednak, że właściciele bawią się w domorosłych weterynarzy i po prostu podają zwierzakom to, co akurat znajdą w apteczce.

Takie postępowanie jest bardzo nieodpowiedzialne. Po pierwsze: nigdy nie wiemy, jak pies zareaguje na ludzki lek uspokajający. Po drugie: niektóre grupy leków (np. acepromazyna) wręcz wzmagają nadwrażliwość na hałasy, co tylko pogłębia fobię dźwiękową u psa. Zwierzak jest otępiony, ma spowolnione ruchy i prędzej czy później zaśnie, ale to na pewno nie zlikwiduje źródła problemu.

Leki uspokajające dla psa przepisane przez weterynarza są rozwiązaniem połowicznym. Rzeczywiście mogą pomóc zwierzakowi przetrwać trudy nocy sylwestrowej, ale co z pozostałymi dniami na przełomie grudnia i stycznia? Przecież wtedy również towarzyszy nam huk petard. Trudno sobie wyobrazić sytuację, w której pies jest raczony tabletkami uspokajającymi przez np. dwa tygodnie, bo to na pewno nie byłoby obojętne dla jego organizmu.

Obecność właściciela jest niezbędna

Jest takie stare porzekadło, że kto ma dzieciątko, ten ma świątko. Można je oczywiście przełożyć na sytuację, w jakiej znajdują się właściciele zwierząt. Posiadanie psa to ogromna odpowiedzialność. Każdy opiekun ma obowiązek zająć się swoim pupilem wtedy, gdy on tego najbardziej potrzebuje, a więc w sytuacjach stresowych. Zapomnij o pomyśle zostawienia zwierzaka samego w domu i wybrania się na bal sylwestrowy.

Psi behawioryści nie mogą dojść do porozumienia w kwestii tego, czy właściciel powinien pocieszać zalęknionego psa w czasie gwałtownych wybuchów fajerwerków. Jedni twierdzą, że przynosi to odwrotny skutek i utwierdza czworonoga w przekonaniu, że powinien się bać. Inni natomiast sugerują, aby zawsze być pod łapą pupila i dać mu oparcie w tym trudnym momencie. Na pewno jednak nie należy zostawiać psa samopas i wymuszać na nim oswojenia się z hukiem.

Zamykanie w łazience?

To jedna z klasycznych metod, która okazuje się być dość skuteczna. Jednak cały czas wracamy do bardzo ważnej kwestii: problem występuje nie tylko w noc sylwestrową. Nie ma przecież możliwości, aby pies spędził w ciemnej łazience cały okres świąteczno-noworoczny. Kiedyś też trzeba zabrać go na spacer, a to oczywiście oznacza, że pupil będzie musiał się zmierzyć z hałasem i błyskiem fajerwerków.

„Metodę łazienkową” można więc polecić tylko właścicielom wyjątkowo zalęknionych czworonogów, które wpadają w panikę w czasie największej sylwestrowej nawałnicy. Pies nie powinien jednak zostać w łazience zupełnie sam – ktoś musi mu towarzyszyć, aby zwierzę nie czuło się zdezorientowane.

Naturalne sposoby na uspokojenie psa w sylwestra

Wcześniej wspomnieliśmy o budzącej kontrowersje farmakoterapii. Warto wiedzieć, że istnieje dla niej bardzo ciekawa alternatywa. Wśród właścicieli zwierząt domowych, zwłaszcza w USA i w Europie Zachodniej, hitem są olejki CBD dla psów. O co w tym chodzi? Już wyjaśniamy.

Olejek CBD to naturalny produkt pozyskiwany z konopi siewnej. Jest w pełni legalny w Polsce, ponieważ nie wywołuje żadnych efektów psychoaktywnych. Choć olejek konopny jest produkowany głównie z myślą o ludziach, to na rynku pojawiają się już wersje przeznaczone dla zwierząt – przykładem jest olejek CBD 3% For Pets kanadyjskiej marki Sequoyalife.

Wspomniany suplement wykazuje działanie uspokajające, przeciwzapalne i przeciwbólowe. Może być regularnie podawany psu w celu poprawy komfortu jego życia, ale bardzo dobrze sprawdzi się także w formie środka redukującego stres u zwierzęcia w okresie świąteczno-noworocznym.

Należy podkreślić, że naturalny olejek CBD nie sprawia, że pies staje się całkowicie obojętny na huk petard, ponieważ kannabidiol nie odurza zwierzęcia. Środek ten minimalizuje natomiast negatywne objawy stresu u psa, w tym bezsenność, brak apetytu czy problemy z oddawaniem moczu.

Olejek CBD warto włączyć do diety psa na długo przed sylwestrem, a w przypadku zwierząt z natury bardzo nerwowych, sięgać po niego na co dzień. Wówczas efekty stosowania kannabidiolu będą najlepsze, pies wyraźnie się uspokoi, przestaną mu też towarzyszyć stany lękowe spowodowane wybuchami fajerwerków, hałasami z ulicy czy np. dźwiękami wydawanymi przez śmieciarkę.

Dodajmy, że olejek CBD od Sequoyalife jest produktem w 100% naturalnym, pozbawionym konserwantów i innych środków chemicznych. Nie uzależnia, nie zmienia zachowania psa, nie powoduje żadnych skutków ubocznych. Olejek wystarczy dodać do ulubionej karmy zwierzaka (dawkowanie wynosi od 0,05 mg do 0,1 mg na każdy kilogram masy ciała psa).

Poza tym każdy właściciel powinien pamiętać, aby w okresie świąteczno-noworocznym, a już szczególnie w samego sylwestra, wyprowadzać psa na spacer wyłącznie na smyczy. W redukowaniu stresu u zwierzaka pomagają także masaże relaksacyjne.

Artykuł partnera

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie