Pies utopiony w szalecie

Wypadek czy okrucieństwo sąsiada? Sześciomiesięczny kundelek utopił się wczoraj w ubikacji na podwórzu posesji przy ul. Beniowskiego. Próbowali go uratować strażacy, ale niestety bezskutecznie.
- Zadzwoniła do nas przerażona właścicielka psa z pytaniem, czy możemy pomóc wydobyć z podwórkowej ubikacji topiącego się szczeniaka - mówi dyżurny straży pożarnej. - Pojechaliśmy na miejsce, było już za późno. Martwe zwierzę oddaliśmy opiekunce, aby mogła je pochować. Właścicielka psa twierdzi, że utopił go sąsiad.
-Powiadomiliśmy o tej dziwnej sprawie policję - dodaje dyżurny straży. - Funkcjonariusze ustalą, czy piesek sam wpadł do ubikacji, czy też ktoś go tam wrzucił.
 
(lb), fot. Łukasz Kasprzak - Express Ilustrowany

  http://www.naszemiasto.pl/pies/

 
Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie