,,Benjamin i Hope Jordanowie zaufali kobiecie, która przez pięć miesięcy zajmowała się ich synem Finnem. Gdy sądziła, że nikt jej nie widzi, znęcała się nad chłopcem. Na szczęście był ktoś, kto ją obserwował - pies państwa Jordanów.
Małżeństwo do opieki nad dzieckiem zatrudnili 22-letnią Alexis Khan. Młoda kobieta wzbudziła ich zaufanie i nic nie wskazywało na to, że swą pracę wykonuje nieprawidłowo. Ale po pewnym czasie zdziwiło ich zachowanie psa. Gdy minęło pięć miesięcy, od kiedy Khan pracowała u Jordanów, zwierzak stawał w obronie chłopca, gdy tylko opiekunka pojawiała się w drzwiach wejściowych. Bywał wobec niej wręcz agresywny, co na co dzień nigdy mu się nie zdarzało. Rodzice dziecka nabrali podejrzeń co do opiekunki. Pod kanapą w pokoju zostawili włączonego iPhone'a, by nagrać, co dzieje się w domu podczas ich nieobecności. Na nagraniu słychać przekleństwa, odgłos wymierzanych klapsów i ciągły płacz dziecka. Kilka tygodni po nagraniu policja aresztowała Alexis Khan. Przyznała się do znęcania się nad chłopcem. Grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności i dożywotni zakaz pracy z dziećmi. Zdaniem rodziców dziecka, ich pies uratował nie tylko Finna, ale i inne dzieci, którymi 22-latka mogłaby się w przyszłości opiekować, gdyby sprawa nie wyszła na jaw."
źródło: www.psy.pl