Kilka faktów z życia najlepszego przyjaciela człowieka
Kiedy w domu pojawia się pies, zmienia nasze życie. Zwłaszcza jeśli wcześniej nigdy nie mieszkaliśmy z kudłatym czworonogiem. Warto poznać kilka jego zwyczajów, by być przygotowanym na różne sytuacje.
Przede wszystkim trzeba pamiętać, że pies to stworzenie stadne. Instynkt życia w grupie odziedziczył po swoich dzikich przodkach, wilkach. I tak jak wilk w wilczym stadzie, pies w ludzkiej rodzinie musi mieć hierarchię. Oznacza to, że na swojego pana wybierze sobie jedną osobę, której będzie posłuszny. Innych członków rodziny może potraktować jako równych sobie, może też próbować ich sobie podporządkować. Dlatego od momentu pojawienia się psa w domu trzeba jasno wytyczyć mu granice zachowań, pokazać, co wolno, a czego nie. Pies nie rozumuje jak człowiek, nie postrzega świata w kategoriach dobra i zła. Działa instynktownie i trzeba wiedzieć, jak tym instynktem kierować. Z tego powodu warto nauczyć naszego nowego przyjaciela kilku prostych komend, np. przychodzenia do nogi, siadania, warowania itp. Każde przyjście psa na komendę "do mnie" powinno być nagrodzone. Nie wolno nam nigdy karać psa, gdy podejdzie do nas, nawet jeżeli wcześniej nabroił. Pies i tak nie skojarzy, o co nam chodzi, a każda agresja zniweczy nasze dotychczasowe dokonania i zniechęci zwierzaka do nas. Jeżeli chcemy, aby czworonóg sprawiał nam jak najmniej kłopotów, powinniśmy pamiętać o jego socjalizacji. Zabierajmy go z sobą wszędzie, gdzie to tylko możliwe. Dzięki temu zwierzak nie będzie się bał ludzi, głośnych miejsc czy samochodów. No i zasada najważniejsza: nigdy, przenigdy nie bijmy psa. Przemoc fizyczna wcale nie pokaże naszej przewagi nad nim. Pies powinien czuć przed właścicielem respekt, ale nie strach. Swój status przewodnika stada budujemy konsekwencją i nagrodami. No i miłością, za którą pies odwdzięczy się po tysiąckroć.
(KB)- Express Ilustrowany