Tom Hewitt, dyrektor Adventure Alternative Borneo, wykonał pierwsze od 23 lat zdjęcia śpiewających psów z Papui-Nowej Gwinei. Ich wycie przypomina śpiew, wydają też dźwięki podobne do ptasich treli, wspinają się na pochyłe drzewa, a ich oczy w nocy świecą na jasnozielono. W ogrodach zoologicznych lub w prywatnych rękach jest obecnie około 200 przedstawicieli tych psów. Specjaliści obawiali się, że na wolności gatunek ten już wymarł. Tom Hewitt wybrał się z klientem na wyprawę w zachodnie rejony Papui-Nowej Gwinei, podczas wędrówki przez dolinę. Wokół niej wznosiły się góry o wysokości 4000 metrów i wapienne skały z wodospadami. W pewnym momencie przewodnik powiedział, że widzi psa. Tom Hewitt szybko zrobił zdjęcia i w ten sposób udokumentował istnienie psów, w których żyłach płynie krew tak starożytnych przodków, że nazywa się je żywymi skamielinami.