Terierka szkocka, Miss Beazley, która trafiła do Białego Domu dziewięć lat temu, odeszła. Cierpiała na chłoniaka tak samo, jak jej kompan Barney. Były prezydent napisał na portalu społecznościowym Instagram: ,,W ten weekend nasza ukochana suczka Miss Beazley odeszła pokonana przez chłoniaka. Była dla nas źródłem radości zarówno w Waszyngtonie, jak i w Dallas, i wierną towarzyszką Barneya, jej pobratymca". Barney odszedł w ubiegłym roku, także z powodu chłoniaka. Teriery szkockie są rasą, którą wyjątkowo upodobali sobie prezydenci, psy tej rasy mieli Franklin D. Roosevelt, Dwight D. Eisenhower oraz Maria i Lech Kaczyńscy.