Nosy warte miliony

Psy postrachem przemytników narkotyków

Mają świetny węch i są pracowite Labradory Pajka, Sonia, Nero, Koks i Atos to najcenniejsze nosy na Śląsku. Rocznie wykrywają narkotyki warte setki tysięcy złotych. Ich koleżanka Drachma tropi przemycane papierosy. Wczoraj cała szóstka wraz z przewodnikami stawiła się na ćwiczenia w Katowicach.

W jednym z samochodów znalazły prochy ukryte w baku paliwa. W innym - zderzak wypełniony papierosami. Do służby celnej wszystkie trafiły jako kilkumiesięczne szczeniaki. W ośrodku pod Warszawą przeszły specjalistyczne szkolenia. Uczyły się zapachów narkotyków. Najpierw marihuany i haszyszu. Potem także środków chemicznych.- W sumie te intensywne szkolenia trwały trzy miesiące. Jednak to nie wszystko. Psy trenują każdego dnia. Co roku ich umiejętności są weryfikowane - wyjaśnia Elżbieta Gowin, rzecznik prasowy Izby Celnej w Katowicach.

Labradory służą celnikom od niedawna. Kilka lat temu zastąpiły wilczury. Mają świetny węch, są towarzyskie, pracowite i bardzo łagodne. Pomagają też policjantom. Ich nosom nie umknie nawet śladowy zapach narkotyków. Ich umiejętności w kategorii psów służbowych oceniane są najwyżej.

Nigdy nie zawodzą.- W podejrzanych lokalach, mieszkaniach i samochodach poszukują dowodów przestępstw. Bez trudu i bez pudła potrafią znaleźć nawet najmniejsze ilości środków odurzających - wyjaśnia Elżbieta Gowin.Drachma wczoraj bardzo ucieszyła się na widok siostry Pajki. Ta jednak na natarczywe obwąchiwanie reagowała nerwowo. Pierwsza jest specjalistką od tytoniu, druga - od narkotyków. Spotykają się tylko na ćwiczeniach. Ich matka Birma jest już na emeryturze. Przez lata służby wykryła ogromne ilości narkotyków. Jej córki są niemniej zdolne.- Wyszkolenie takiego psa to około 8000 złotych. Do tego dochodzą koszty utrzymania - mówi Jan, opiekun Pajki.W czwartek Pajka z opiekunem brali udział w policyjnej akcji w Gliwicach. W szafce w kuchni w mieszkaniu podejrzanego pies znalazł 19 gramów amfetaminy.

Nieco wcześniej Sonia z przewodnikiem znalazła w jednej z częstochowskich szkół marihuanę i amfetaminę. Nastolatkowi, który je chciał sprzedać kolegom, nie pomogło wepchanie narkotyków do bielizny.Tylko na Śląsku psy celników w 2007 roku znalazły prawie 6 kg środków odurzających, ponad 4300 tabletek ekstazy, 14 kg słomy makowej i ponad 3 kg grzybków halucynogennych.Przez nasz region przemycane są narkotyki ze wszystkich stron świata. Dominują wśród nich miękkie. Heroina sprowadzana jest głównie z Turcji. Ekstasy przyjeżdża z Holandii.

Z kolei wytwarzana u nas amfetamina przemycana jest do krajów skandynawskich, Niemiec, Francji, a nawet do Stanów Zjednoczonych. Niebagatelną rolę w walce z gangami przemytników narkotyków i tytoniu są właśnie psy Izby Celnej.


Aldona Minorczyk-Cichy - Dziennik Zachodni
http://www.naszemiasto.pl/pies/

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie