Mieszaniec owczarka niemieckiego i gęś. Co może łączyć te dwa, bardzo różne gatunki? Okazuje się, że może je łączyć wiele, a konkretnie - wielka miłość. Rex, 11-letni mieszaniec owczarka niemieckiego, był tak niebezpieczny, że musiały go karmić dwie osoby: jedna odwracała jego uwagę, a druga szybko wstawiała miskę do kojca. Pogryzł opiekunów i z tego powodu miał być uśpiony w poprzednim schronisku. Uratowało go przeniesienie do Puriton Horse and Animal Rescue w Bridgwater. Kilka miesięcy temu do tego samego schroniska trafiła uparta gęś Geraldine, z którą właściciele nie dawali sobie rady. Stała się zaskakująca rzecz. Geraldine wzięła Reksa pod swoją opiekę, a ten złagodniał i oboje są nierozłączni. Posiłki jadają z jednej miski, a noce spędzają na jednym posłaniu. Jedna z pracownic schroniska mówi, że choć pomaga zwierzętom od kilkunastu lat i widziała różne relacje między zwierzętami, coś takiego widzi po raz pierwszy. Geraldine podarowała Reksowi życie, bo prawdopodobnie wcześniej czy później zostałby uśpiony z powodu swej nie dającej się dotąd ukrócić agresji.