Pojawia się nadzieja dla wielu właścicieli psów rasowych, które często cierpią na różne wrodzone zwyrodnienia - np. dysplazję. Od mniej więcej dwóch lat, weterynarz, doktor Jerzy Kemilew, jako jedyny w naszym kraju oraz całej Europie, stosuje terapię allogenicznymi komórkami macierzystymi - uzyskanymi od dawcy, przede wszystkim z macic suk po sterylizacji. Nie ma tu znaczenia, ani płeć, ani rasa, ani tym bardziej wielkość dawcy. Odpowiednią ilość komórek wstrzykuje się w chory organ oraz do krwi. Po około 15 minutach jest już po wszystkim. Doktor podkreśla jednak, że taki zabieg nie leczy, ale ,,naprawia" organy. Do tej pory aż 300 czworonogów zostało z sukcesem poddanych tej terapii. Nie jest to nowa metoda, gdyż w Stanach Zjednoczonych już od 2007 roku prowadzi się tego typu leczenie.