Mistrz psich zaprzęgów znęcał się nad swoimi psami

Mistrz wyścigów psich zaprzęgów zabrał swoje psy i uciekł. TOZ twierdzi, że znęcał się nad posiadanymi zwierzętami. Obrońcy praw zwierząt nie mają pojęcia, gdzie obecnie może znajdować się Bartłomiej G., pochodzący z Zakopanego hodowca i treser psów zaprzęgowych. Towarzystwa opieki nad zwierzętami oskarżyły go o znęcanie się nad swymi psami. Brązowy medalista mistrzostw Europy w rywalizacji psich zaprzęgów zniknął bez śladu po tym, jak jego "hodowlę" w minionym tygodniu odwiedzili przedstawiciele Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Mężczyzna trzymał osiemnaście psów w blaszanej półciężarówce oraz w ciasnej, drewnianej skrzyni.Żaden z czworonogów nie miał stałego dostępu do wody pitnej. Psy tylko czasami wychodziły na świeże powietrze. TOZ postanowiło, że trzeba je zabrać od "hodowcy". Potrzebne jest jednak do tego kilka dokumentów, między innymi opinii weterynarza. Nie udało się uzyskać ich w czwartek, więc przyjechano po nie następnego dnia. Niestety, ani psów, ani ich właściciela już nie było. Teraz obrońcy zwierząt próbują ustalić, gdzie mógł zatrzymać się Bartłomiej G. Chcą odebrać mu psy.

 

 
 
 
 
 
 
Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie