Karanie właścicieli, którzy spacerują z psem, biegnącym bez smyczy, jest niezgodne z prawem. Temat ten poruszył ostatnio poseł Paweł Suski, który przewodniczy Parlamentarnemu Zespołowi Przyjaciół Zwierząt. Niewiele osób wie, że w Ustawie o ochronie o ochronie zwierząt widnieje zapis: ,,Zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna." W wielu miastach jednak władze miejskie i spółdzielnie mieszkaniowe ustalają własne regulaminy, które są sprzeczne z ustawą państwową. Przeciwnicy tej ustawy atakują zespół parlamentarzystów, ponieważ według nich narażają ludzi na pogryzienie przez spacerującego bez smyczy psa. Przewodniczący odpiera atak uzasadnieniem, że nie chodzi tu o spuszczanie zwierząt bez kontroli, ale by nie wręczać mandatów osobom, które nadzorują i potrafią zapanować nad swoim psem puszczonym luzem. Zapowiedział również, że cały zespół zamierza powiadomić o bezprawnym nakładaniu grzywien komendantów policji oraz wojewodów. Najwięcej jednak zależy od właścicieli zwierząt, gdyż to oni są odopowiedzialni za ich zachowanie w miejscach publicznych, z tego nie zwolni ich żaden zapis w ustawie.