Labrador uratował życie niewidomemu

Niewidomy Cecil wpadł pod pociąg metra w Nowym Jorku. Życie uratował mu jego pies-przewodnik Orlando, który zakrył go swoim ciałem. Dzięki temu obaj uniknęli śmierci pod kołami pociągu. Internauci walczą o to, żeby mężczyzna mógł zatrzymać swojego przyjaciela. 61-letni Cecil czekał na stacji metra ze swoim psem. W pewnym momencie mężczyzna zasłabł i przewrócił się na peronie. Pies próbował utrzymać swojego pana, ale Cecil i tak upadł na tory. Pies wskoczył za nim i przygniótł go swoim ciałem - nie pozwalając mu wstać z torów. Wtedy nad leżącymi przejechał pociąg metra. Dzięki psu obaj wyszli prawie bez szwanku z tego wypadku. Po niedługim czasie Cecil otrzymał informację, że ubezpieczenie od nowego roku nie będzie już dłużej pokrywało kosztów utrzymania psa. Orlando ma już 11 lat i jest za stary na służenie jako przewodnik. Mężczyzna musi oddać psa do adopcji, bo nie stać go na samodzielne utrzymywanie psa. Cecil nie chce jednak rozstawać się z przyjacielem, który uratował mu życie. Jeden z użytkowników serwisu Indiegogo, na którym można zbierać pieniądze na różne inicjatywy, utworzył zbiórkę dla Cecila i Orlando. Jeśli uda się uzbierać 50 tysięcy dolarów, mężczyzna będzie mógł zatrzymać psa. Pieniądze zabezpieczą przyszłość psa. Obecnie udało się uzbierać ok. 46 tysięcy dolarów. Internetowa zbiórka potrwa do 31 grudnia.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie