Jak zmusić psa do... pomysłu urzędu

Z okien urzędu miejskiego chyba świat jest nieco inny. Tak mi się przynajmniej wydaje od momentu, gdy dowiedziałem się, że z woli urzędników w Parku Planty w Elblągu stanęła... toaleta dla psów.
Czy ktoś w urzędzie widział kiedykolwiek, jak to zwierzę załatwia swoje potrzeby? Jeśli nie, to podpowiem. Pies z wielkim namaszczeniem szuka miejsca, które będzie godne aby je "oznaczyć". Biega, węszy, przymierza się i znów nagle zmienia lokalizację swojej toalety. Biedny właściciel czworonoga, jeśli tylko na nieszczęście wyprowadza pupila na smyczy, musi się nieźle nabiegać za psem, który chce to zrobić. Okazuje się jednak, że elbląski magistrat postanowił okiełznać psią naturę. W parku stanęła więc zagroda z drewnianych bali z tablicą informującą, że jest to "WC dla psów".
Pytani przeze mnie właściciele czworonogów, czy mają zamiar z tego udogodnienia skorzystać, pukali się ze śmiechem w czoło. - Próbował Pan kiedyś zmusić psa, aby "załatwił się"w konkretnym miejscu? - spytał retorycznie jeden z nich.
Zapytałem więc weterynarza z lecznicy na ul. Grunwaldzkiej o to zjawisko. Znów śmiech. - Można próbować, ale nie wróżę sukcesu - odparł pan doktor.
Pszczółkowski Marcin - Dziennik Bałtycki
Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie