Dwa do czterech tysięcy złotych rocznie - tyle wydaje przeciętny Polak na utrzymanie swojego psa, jeśli chce by był on dobrze wychowany, zdrowy i sprawny. Te sumy nie są jednak przejadane. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się ośrodki szkolenia oraz te oferujące zajęcia z zakresu agility - psiego sportu. Zarówno tresura, jak i ćwiczenia sportowe przynoszą wymierne korzyści: pies jest bardziej sprawny, zdrowszy, nie wykazuje zachowań agresywnych, a ponad to spada ryzyko porzucenia go przez właściciela. Na terenie naszego kraju powstało już 149 ośrodków szkoleniowych. Nie żałujemy gotówki także na zabiegi kosmetyczne i upiększające. A wiadomo, że kąpanie, strzyżenie i przycinanie pazurów może kosztować jednorazowo nawet do 200 złotych. Gdy trzeba wyjechać i nie ma co zrobić ze zwierzakiem, można go zostawić w hotelu dla psów. Jednak systematycznie rośnie liczba ośrodków turystycznych, które otwierają swoje podwoje dla czworonożnych urlopowiczów i w których ani właściciel ani pupil nie będą się nudzić.
Kiedy nasz ulubieniec ma problemy emocjonalne zaprowadzamy go terapeuty, a jeśli jest spięty i zestresowany może skorzystać z usług psiego masażysty. Nie będziemy już nawet wspominać o tak banalnych wydatkach, jak te na zabawki, legowiska, czy przysmaki. Psi biznes kręci się coraz lepiej i w tym roku wydatki na rynku usług i produktów dla psów sięgną 32 milionów złotych.
Natasza Słomka
z-ca red. nacz.